Wpis z mikrobloga

Dziękuję. Jest w szpitalu w Mielcu. A że trafił tam dziś czyli w piątek, to już oznajmili mu że cokolwiek będą z nim robić dopiero w poniedziałek bo przez weekend nikogo nie ma i badań nie robią :( równie dobrze mógł być teraz jeszcze w domu :( lekarka powiedziała mu wprost że jest źle i badania nie rokują i dziadek został sam płaczący przez weekend. Brak słów. Pozdrawiam również!
  • Odpowiedz
@Czubata: W szpitalu w Mielcu - o ile mi wiadomo - też korona (oficjalnie wiadomo o oddziale neurochirurgii) W zeszłym tygodniu wstrzymano część planowanych zabiegów. Od jutra jesteśmy w tzw. żółtej strefie ze względu na rosnącą ilość covidowców :( Współczuję i trzymam kciuki, żeby dziadek znalazł jak najlepsze wsparcie. Trzymaj się mirabelko!
  • Odpowiedz