Wpis z mikrobloga

Moje drugie #mirkowyzwanie , ale pierwsza tarta w życiu.

1. Idź na ściankę wspinaczkową.
2. Zwiedź miejsce, w którym żyli Twoi pradziadkowie lub dalsze pokolenia.
3. Upiecz tartę z owocami sezonowymi.
4. Idź na grzyby, lecz tym razem szukaj grzybów trujących i spróbuj je nazwać.

Jako że jestem w ciąży, doskwierają mi silne nudności i nie rozstaję się z miską - opcja nr 3 wydawała się najbezpieczniejsza, aczkolwiek wyjście do sklepu po formę było dość dużym wyzwaniem

Ale od początku... Składniki na kruche ciasto:
- 250 g mąki
- 150 g masła (zimnego)
- 2 łyżki cukru pudru
- mała szczypta soli
- 1 jajko
- 40 ml zimnej wody

Przed przystąpieniem do akcji podziabałam masło w kostę i schowałam jeszcze do lodówki. Odmierzyłam resztę składników, a do wody dodałam jeszcze 2 kostki lodu, a co by woda pozostała zimna. Mąka, szczypta soli, cukier puder, masło i jajko wrzuciłam do miksera. Kiedy składniki się wymieszały dolałam wody i później ręcznie dokończyłam ciasto. Kiedy nic się nie kleiło do rąk, a ciasto wydało się fajne i jednolite - uformowałam kulę i zawinęłam w folię spożywczą i schowałam do lodówki na 15min.
Po schowaniu ciasta do lodówki zabrałam się za dokładne umycie 1kg jabłek. Z tego 1kg wybrałam 4 najmniejsze na zrobienie nadzienia.

Składniki na nadzienie:
- kilka jabłek odmiany reneta lub antonówka
- 40 ml soku z cytryny
- 50 g masła
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego

Te 4 jabłka obrałam, pokroiłam w kostkę i wrzuciłam do garnka. Zalałam je sokiem z cytryny, miodem i posypałam cukren wanilinowym. Kiedy zaczęło się tam wszystko grzać i powoli bulgotać - dorzuciłam masło i ustawiłam na niską moc. W między czasie rozwałkowałam ciasto na papierze do pieczenia i wyłożyłam nim formę i ponownie odstawiłam do lodówki na 20min. Kiedy nadzienie wydawało się gotowe (jabłka się rozpadły tworząc mus) - odstawiłam do wystygnięcia. Zajęłam się obieraniem reszty jabłek i krojeniem ich w ćwiartki, a każdą ćwiartkę pokroiłam w cienkie plasterki (oczywiście pozbywamy się gniazd).
Kiedy skończyłam przygotowywać jabłka, a nadzienie wystygło - wyjęłam formę z ciastem i porobiłam dziurki widelcem na spodzie. Po zrobieniu dziurek wylałam nadzienie (które było już chłodne), a na nie wyłożyłam pokrojone plasterki jabłek "na zakładkę".
Piekarnik ustawiłam na 200°C z grzaniem góra-dół na 35min. Kiedy tarta się piekła zajęłam się przygotowaniem syropu.

Składniki na syrop:
- 30 ml wody
- 60 g cukru
- 1x łyżeczka cynamonu

Wodę wlałam do niewielkiego garnka, wsypałam cukier, cynamon i doprowadziłam do wrzenia. Pozostawiłam do ostudzenia. Po wyjęciu tarty z piekarnika - posmarowałam od razu syropem.

Podsumowanie:
Wyszło naprawdę mega dobre. Ciasto fajne, chrupiące. Środek nie wyszedł za słodki, tylko w sam raz. Jeżeli ktoś się pokusi o zrobienie: polecam podawać z lodami śmietankowymi, ewentualnie bitą śmietaną ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mirkowyzwanie
Tsumika - Moje drugie #mirkowyzwanie , ale pierwsza tarta w życiu.

1. Idź na ścian...

źródło: comment_1599664230SpkES17fgDEMyMUVAIH0qg.gif

Pobierz
  • 5