Wpis z mikrobloga

Za takie pieniądze Sparta Praga i Dinamo Zagrzeb mają po pół jedenastki w fazie grupowej LM.


@Maljevic: To jest wyświechtany frazes, populizm i zwyczajna nieprawda. We właśnie zakończonym sezonie Ligi Europy jedyną drużyną, która faktycznie ma niższy budżet płacowy niż Legia było Dudelange.
O Lidze Mistrzów nawet nie ma co wspominać.
  • Odpowiedz
@idol89: Przyznaję, mogę nie mieć racji w ot tak rzuconym haśle. Ale wciąż jesteśmy zdecydowanie bogatszą ligą, niż czeska, chorwacka lub słoweńska. I od której rundy liczysz Ligę Europy, bo Dudelange było w fazie grupowej, a Legia nie. A nie uwierzę, że Suduva Mariumpol albo FC Ryga mają większy budżet płacowy, niż Legia. Z fazy grupowej - powątpiewam w to, że wyższy budżet ma choćby Slovan Bratysława.
  • Odpowiedz
@Maljevic: Fakt, umknęło mi napisanie, że chodzi o fazę grupową. Słovan to dobry trop, bo ma nieznacznie niższy od Legii i nie jest regularnym bywalcem faz grupowych, czyli właśnie tak jak Legia.

Choć brzmi to absurdalnie (zwłaszcza przy zarobkach Jędrzejczyka, które wg mnie też są za wysokie), to jesteśmy zbyt biedni i za mało płacimy zawodnikom, żeby fazy grupowe traktować jako plan minimum. Na tle Europy gaże, a tym samym
  • Odpowiedz