Wpis z mikrobloga

Typowa julka dnia uprzedniego dostała 500 lajków pod zdjęciem, dwa bukiety od orbiterów, była na pizzy z maćkiem, bo stawiał, wieczorem na randce w kinie z oskarkiem, którego wybrała z piętnastu takich propozycji, a na imieniny bogaty ojciec powiedział, że zakupi jej nowego ajfona. Potem ponarzekała na ten przeklęty patriarchat i obejrzawszy dwa odcinki netflixowego serialu promującego chadów i różne zberezeństwa poszła spać.
Ja zaś obszedłem bardzo dużo lokacji w poszukiwaniu bakłażana do jakiegoś lecza warzywnego na jutro, bo matka mi mówi żebym więcej warzyw wrzucał do potraw, które sobie gotuję. Z racji późnej godziny już miałem się poddać, lecz w końcu o 20:30 znalazłem te bakłażany i to była dla mnie w sumie najradośniejsza chwila ów dnia.

#przegryw
  • 1
  • Odpowiedz