Wpis z mikrobloga

Pisze od 3-4 dni z jedną dziewczyną. Rozmawia się całkiem spoko, ale bez szału. Najważniejsze jednak to, że nie mam jej dosyć, a to przez to, że nie pisze z nią 24/7, jak to często miałem w zwyczaju i też mało o sobie mówię, praktycznie w ogóle. Rozmowa o dupie Maryji, ale gdzieś Nasze poglądy są wspólne. No i czy powinienem zaproponować pogadanie przez telefon? Pomijając, że niezbyt mi to wychodzi i wolałbym nie, ale chciałbym, by ta relacja wskoczyła na następny level. Z drugiej strony, jak sobie myślę, to jednak laska chyba nie ma takiego parcia. W poprzednich znajomościach nawet już po paru godzinach pytały się o FB, albo podawały swoje, bo tam lepiej się pisze.
#przegryw
  • 6
@piotrullo: Pisanie bez przerwy cały dzień to dopiero było by męczące, gadanie przez telefon to już w ogóle niewyobrażalne. Najlepiej się spotkać, wtedy zobaczysz czy jej cos zależy czy ma #!$%@? i już się więcej nie odezwie po spotkaniu.