Wpis z mikrobloga

@arkadi2020 z policją idzie się dogadać. Miałem raz taką sytuację nie zdążyłem wyhamować i w centrum miasta w środku dnia wjechałem rowerem na zmieniającym się świetle na czerwone na skrzyżowanie. Dokładnie to słońce trochę tak raziło, że swiatło zobaczyłem w ostatniej chwili XD. Miałem pecha, że w okolicy była nieoznakowana policja. Włączyli syrenę co najlepsze nie zorientowałem się że to o mnie chodzi i pojechałem kawałek dalej. Zapytali wprost co ja wyprawiam.
@d4m0n: Do mnie podczas ostatniego biegania podjechali nieoznakowanym. Zapytali tylko dokąd zmierzam i prosili żebym na siebie uważał. Możliwe, że tak postępuje większość, a medialnie nagłaśniane są te przesadne reakcje.