Wpis z mikrobloga

Tak z czystej ciekawości - jak wygląda kwestia uodpornienia się w przypadku koronawirusa? Czy jak jakiś Chińczyk wygoni z siebie demona, to staje się na niego odporny do czasu jakiejś większej mutacji, czy po wyjściu ze szpitala wyłapuje szybki #!$%@??

Gdyby się uodporniał, to byłaby przebeka tak sobie śmigać na wyjebce w jakimś regionie objętym kwarantanną. Na miejscu takiego zaraz bym robił vlogi z Wuhan i trzepał na tym pieniądz.
#chiny
  • 4
ę uodporniał, to byłaby przebeka tak sobie śmigać na wyjebce w jakimś regionie objętym kwarantanną. Na miejscu takiego zaraz bym robił vlogi z Wuhan i trzepał na tym


@Filigranowy_Yukiya_Sato: w przypadku tego wirusa to tak nie dziala. Nie nabywa sie odpornosci. Tak smao jak z przeziebieniem czy opryszczka czy grypa.
@Filigranowy_Yukiya_Sato: @Szotototototo: Kiedy organizm przetrwa i wytworzy przeciwciała oraz wróci do pełni sił to taki człowiek mógłby spokojnie śmigać sobie po takim Wuhan zakładając że będzie przestrzegał podstawowych zasad higieny. Pamięć immunologiczna w tym wypadku bardzo pomoże zakładając że czas inkubacji może trwać do 2 tygodni to organizm już wytworzy przeciwciała i ewentualny przebieg ponownej choroby byłby znacznie łagodniejszy.