Wpis z mikrobloga

@4rh4nt: bądź 10/10 chad, a jak nie jesteś, to chociaż wrzuć tam nie ujowe zdjęcia.

jakieś trzy selfie w lustrze w domu mówią lasce że nie chodzisz na domówki czy imprezy, że nie masz kolegów ani koleżanek, i że w ogóle boisz się wychodzić z domu. czyli że jesteś desperat albo chcesz pokazać jej kotki w piwnicy
  • Odpowiedz
@4rh4nt: @Hellbike: ja zdobywam pary piszę się nawet z niektórymi ok.Staram się krótko pisać pod mój opis i proponuję spotkanie gdzieś 2 dnia .Większość przestaje odpisywać a część się zgadza ale przeważnie w dzień spotkania odwołują xD.Z kilkoma się spotkałem na piwko/kawę to kończyło się na pierwszym spotkaniu mimo,że średnio trwały 2h to chyba źle nie było jak nie uciekały.

Ogólnie mam wrażenie,że większość jest tam żeby sobie popisać tylko
  • Odpowiedz
@smalczyk1 laski na tinderze mają różne intencje, ale praktycznie każda będzie chętna na spotkanie i poświęcenie ci swojej uwagi, jeśli wydasz się jej interesujący. 2h na pierwsze spotkanie to, przynajmniej z mojej perspektywy, niesamowicie krótko. Kiedy moje spotkanie kończy się po 2h, to znak, że musiało być serio bardzo nudno i nie ma się co dalej męczyć.
  • Odpowiedz
@Hellbike: no przeważnie 3h i to wydaje mi się spoko czas. Ciężko ogarnąć więcej czasu na tygodniu.

Ciekawie mnie czy płacisz na pierwszych spotkaniach?

Wiesz trochę dziwne jest kiedy Ci piszą o jest mega zabawny,wydajesz się zwariowany i interesujący a jak proponuje kawę/piwo to usuwa parę albo przestają pisać albo odwołują spotkanie.Z tego tygodnia miałem 3 z którymi pisałem i wszystkie wykręcały się że są chore i nie mogą się spotkać
  • Odpowiedz
@smalczyk1 nigdy nie płacę na randkach za dziewczynę, ale wszystkie moje ostatnie randki to picia winka u mnie, no to wtedy wiadomo, że kupuję winko xD ale to nie dlatego, że jest kobietą, tylko dlatego, bo przychodzi do mnie, a ja jestem gospodarzem. Jak spotykam się z laską na mieście, no to 3h to takie minimum, jak kończy się wcześniej to znaczy, że była to mocno nie udana randka prawdopodobnie.
  • Odpowiedz
@smalczyk1 w pokoju obok mieszka jakiś koleś. No zwykle jest tak, że po prostu sobie gadamy na różne temat. Zwykle są to tematu netralne seksualnie, ale jeśli mam duże wątpliwości, czy laska jest mną zainteresowana - to wtedy delikatnie schodzę na tematy seksu, żeby wyczuć jej nastawianie. Ale nie mam tu na myśli aluzji seksualnych, tylko bardziej pytanie o doświadczenie, itp. no w każdym razie, zazwyczaj to po prostu sobie gadamy, a
  • Odpowiedz
@smalczyk1 ja raczej nie jestem typem kolesia, który okazuje kobietom dużego zainteresowania. To znaczy, zdarzają mi się seksualne aluzje, ale zwykle mają one żartobliwy charakter i rzucam je przynajmniej po części dla beki. Nie robię żadnego "przygotowywania", ani nic w tym stylu xd po prostu prowadzę najzwyklejsza w świecie rozmowę, jak z przyjaciółką. Nie robię też żadnych zalotów, typu obejmowanie itp. jak laska mi się podoba i mam ochotę ją pocałować, to
  • Odpowiedz
a jak wypijemy winko, to zaczynam ją całować xD no i później się rozbieramy. no i tyle xd


@Hellbike: I jak rozumiem jak przykładni Chrześcijanie marzniecie nago ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ja raczej nie jestem typem kolesia, który okazuje kobietom dużego zainteresowania. To znaczy, zdarzają mi się seksualne aluzje, ale zwykle mają one żartobliwy charakter i rzucam je przynajmniej po części dla beki. Nie robię żadnego "przygotowywania",
  • Odpowiedz