Wpis z mikrobloga

@Ragnarokk: Nie znam się na szachach, ale na chłopski rozum to wygląda na bardzo dobre ustawienie w tej sytuacji, bo praktycznie eliminuje gońca białych z gry. No i jeszcze te nieszczęsne pionki w linii B.
Mylę się?
  • Odpowiedz
@Chyzwarr:
Raczej nie, choć nie jest to super uniwersalna regułą to zazwyczaj gdy jedna strona ma gońca jednego koloru (np czarnopolowego jak tutaj), a druga nie ma odpowiednika tego samego koloru, to lepiej trzymać pionki na polach jak goniec. Ale to, jak wszystko w szacach, nie jest uniwersalną zasadą - liczy się całość pozycji, a nie jeden element.
Natomiast co do pionków 'b' to one są absolutnie w porządku, w
  • Odpowiedz
Natomiast co do pionków 'b' to one są absolutnie w porządku, w niczym białym nie wadzą.


@Ragnarokk: Pomyślałem sobie, że ten na b2 jest zablokowany przez pionka na b3 i tą częścią planszy białe nie bardzo mają jak grać. Ale zdaje sobie sprawę, że to szczególnie skomplikowana gra, więc pewnie nie biorę pod uwagę innych czynników.
  • Odpowiedz
@Chyzwarr:
Jedną z większych sił pionków jest to, że kontrolują dwa pola i są słabsze niż inne figury, czyli de facto eliminują te pola z wszystkich wariantów gry figurowej rywala. I tak, pionki b2,b3 rzeczywiście są mało mobilne, ale wyłączają w ten sposób aż 4 pola (a jakby stały normalnie np. b2,a3 to już tylko 2). Z takimi pionkami to często tylko wydaje się, że są słabe, w rzeczywistości potrafią
  • Odpowiedz