Wpis z mikrobloga

#nintendoswitch

Po niecałym roku i zbyt dużej dawce SSB chyba dopadł mnie mityczny drift, lewy joycon przy ruchu w górę potrafi przesunąć jedną opcję więcej, a czasami przez sekundę ciągnąć do góry. Jeśli ktoś naprawiał to sam, to prosiłbym o jakieś wskazówki odnośnie zestawu do naprawy i instrukcji, dzięki : )
  • 8
  • Odpowiedz
@TrueGrey: skoro i tak planujesz naprawiać to spróbuj najpierw spray do czyszczenia elektroniki - nic nie tracisz bo jak nie zadziała to wymienisz joycona :). Dużo filmów instruktażowych jest na youtube... byłem sceptycznie nastawiony ale u mnie pomogło i już z 2 miesiące jest ok
  • Odpowiedz
@Kien: chodzi Ci chyba o @Kryspin013 :)

@TrueGrey: spróbuj najpierw jakimś Contact Cleanerem, tylko przy i po czyszczeniu uważaj żeby nie wcisnąć któregoś przycisku, bo się joycon włączy ;) Ja swojemu dałem odpocząć na ponad 24h, tak dla pewności. Na YT masz sporo filmików jak czyścić takim Contact cleanerem.
  • Odpowiedz
@TrueGrey: tylko nie rób tego sprężonym powietrzem czy zwykłym WD-40. Ja użyłem specyfiku o nazwie „Kontakt do potencjometrów” i od 2-3 m-cy nie ma problemów.

Ponoć najlepsze rezultaty daje myjka ultradźwiękowa, ale nie jest to sprzęt który każdy ma w domu ;)
  • Odpowiedz
@TrueGrey: No Elo, dzięki za zawołanie @asunez:

Naprawiałem już z kilkanaście padów w tym i ludziom na mirko i póki co problem nie wrócił. Ogólnie z tego co rozumiem Drift się bierze przez zasyfione ścieżki wewnątrz analoga ale nie wiem dlaczego w jednych padach są a w innych nie. Dla przykładu w moich oryginalnych od nowości konsoli w ogóle nie doświadczyłem driftu ale jak kupowałem używki to albo
  • Odpowiedz