Wpis z mikrobloga

@rivaldo77 dokładnie. Czy nawet kiedy rodzice przyprowadzą kogoś do domu na kawę czy coś, to sie zaczyna "synku, chcesz czegoś? Jak minął twój dzień, wszystko w porzą? Jak wychodzili to bałem sie wychodzić z pokoju. Siedziałem tam aż poki sie nie uspokoją.