Wpis z mikrobloga

Kiedy ogarneliscie ze #kosciol to czysta idiokracja i nie istnieje zaden bóg? Ja miałam 8 lat jakoś i zobaczyłam xenę na polsacie i zaczęłam w nią wierzyć, zamiast w jezusa ʕʔ (że mnie przed laleczką chucky obroni i takie tam)
#bekazkatoli za ta probe zidiocenia od malego ( ͡º ͜ʖ͡º)( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 45
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz: pamiętam swoją pierwszą spowiedź, byłem tak zestresowany, tak nie wiedziałem co robić, że dwa razy odszedłem od konfesjonału zanim ksiądz zapukał. Od tamtej pory zrozumiałem, że to nie moja bajka.
  • Odpowiedz
Ja miałam 8 lat jakoś i zobaczyłam xenę na polsacie i zaczęłam w nią wierzyć, zamiast w jezusa ʕʔ (że mnie przed laleczką chucky obroni i takie tam)


@GoplanaLodz: niezbadane są ścieżki Pana XD
  • Odpowiedz
Kiedy ogarneliscie ze #kosciol to czysta idiokracja i nie istnieje zaden bóg?


@GoplanaLodz: Nie musiałm ogarniać, bo koncepcja teistyczna była mi obca od początku. Rodzice sami nie będąc częścią universum katolickiego nie indoktrynowali mnie lecz chłodno tłumaczyli ze cała ta religia to jedna z wielu bajek, ale ma bardziej zdeterminowanych wyznawców. Dokładnie taką samą wiedze otrzymał ode mnie i mojej partnerki nasz syn. Partnerkę na szczęście udało się nawrócić na ateizm,
  • Odpowiedz
  • 4
@Rabke ta pierwsza spowiedz to ciezki temat ogolnie. Sprawila ze balam sie starszych panow przez jakis czas.

@jan_zwyklak cos w tym jest :D

@PDCCH zazdro, chociaz u mnie nikt nie wierzyl.. Wiedze wynioslam z Religi i obrzedow typowo katolickopolskich typu komunie itp. Zone tez łatwo udalo mi sie nawrocic na wlasciwe tory. ( ͡º ͜ʖ͡º) brawo zs prawidlowa rodzicielska postawe (
  • Odpowiedz
Kiedy ogarneliscie ze #kosciol to czysta idiokracja


@GoplanaLodz: Gdzieś między komunią a bierzmowaniem. Był to proces ciągły po tym jak zacząłem dostrzegać, że to co mówią w kościele nijak ma się do rzeczywistości, a gratyfikacja po śmierci wzbudziła we mnie podejrzenie co do intencji czarnosukienkowych :P
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz jak się urodziłam XD nikt mnie na całe szczęście nie indoktrynował poza katechetką dewotką w podstawówce, ale się nie dałam bo gdy usłyszałam o stworzeniu świata przez Boga to już wiedziałam o dinozaurach i skamielinach ʕʔ za późno na bajeczki o dziadku na chmurce który sadzi drzewka i stworzył świat 2000 lat temu, jak ja wiem że dinozaury były na świecie miliony lat temu
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz: W podstawówce byłem bardzo głębokiej wiary, która do bierzmowania ulotniła się na tyle, że do niego nie przystąpiłem. Później jakiś czas nie byłem pewien czy jakikolwiek bóg istnieje czy nie. Teraz na studiach jestem ateistą i bardzo mi z tym dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@whiteglove o, wlasnie ten motyw tez mnie mega jaral i to w takim razie juz kaczory donaldy wprowadzily ateizm w moje zycie xD jak to jest, ze omija sid tematy archeologiczne itp na tych katechezach to ja nie wiem xD

@Walther00 tez nie doszlam do tego i nie dalam sie wkrecic w kolejny katolicki przekret. Ave ;)
  • Odpowiedz
  • 4
@siepan tym komentarzem podsumowales caly moj mindfuck po odcinku z xeną. Ale mnie to dziwi, że my jako dzieci do tego doszliśmy bez niczyjej pomocy... A ludzis do końca życia w to wierzą i jeszcze mówią innym, że to jedyna słuszna droga :o
  • Odpowiedz
Nigdy nie brałem religii na poważnie ale dopiero pod koniec podstawówki zauważyłem o co w tym chodzi i ze ci ludzie tak wszyscy na poważnie i ze to jest chore a wcześniej nie brałem w tym udziału aktywnego ale traktowałem neutralnie
  • Odpowiedz
tez nie doszlam do tego i nie dalam sie wkrecic w kolejny katolicki przekret.


@GoplanaLodz: a rodzina jak? u mnie dziadkowie trochę truli dupę, a rodzice nie protestowali. Co ciekawe czasem moi kumple próbują mnie przekonać do bierzmowania
  • Odpowiedz
  • 2
@Walther00 próbują? Zebys chrzest zaliczył? :) a rodzina jakoś w ogóle z niczym takim nie ma problemu. W sumie u mnie chyba nikt nie wierzy. Nigdy nie slyszlam brzydkich komentarzy na jakikolwiek temat wiary/niewiary itp.
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz: jak stary starego #!$%@?, a sam nie byl za zycia jakis religijny tylko u jego kresu poszedl sie wyspowiadac i ma niebo tak samo jak osoba ktora cale zycie byla pobozna, uznalem ze to niesprawiedliwe a po drugie to po prostu wolalem sie wyspac w niedziele niz wstawac na jakies gusla
  • Odpowiedz
@GoplanaLodz w sumie nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad swoją wiarą robiłem to od zawsze i chodzenie do kościoła było dla mnie czynnością ''mechaniczną'' ale nigdy nie liczyłem na to że chodzenie do kościoła coś poprawi w moim życiu ani się sam z siebie nie modliłem. Dopiero w liceum zacząłem myśleć o swojej religijności o moim stosunku do wiary itp
  • Odpowiedz