Wpis z mikrobloga

Witam, mamy problem z wynajmem mieszkania. Niewiem za bardzo co robić, więc może ktoś tutaj jest bardziej ogarnięty w tych sprawach i da nam jakąś złota radę. Zacznę od początku, dałam ogłoszenie na fb że szukamy mieszkania z chłopakiem, zgłosiła się do nas pani o zagranicznym nazwisku. Mieszkanie super, w nowym bloku. Cena też okazyjna. Umówiliśmy się na spotkanie, pani była bardzo otwarta, kontaktowa i zabawna. Pokazała nam wszystko, żadne dodatkowe koszty nie były ukryte, dodała jeszcze garaż podziemny w cenie. Byłyśmy zachwyceni tym wszystkim, wiec zdecydowaliśmy się na nie. Dajemy wlascicielce znać następnego dnia, ona ok fajnie, że w niedzielę możemy się umówić na podpisanie umowy. poprosiłam żeby miała przy sobie akt własności mieszkania, albo inny dokument ze jest właścicielka. Odpisała że nie ma bo jak przyjeżdża do Polski na kilka dni to bierze minimalny bagaż. Ma na pewno dokument odbioru kluczy i zakup miejsca garażowego. I to też nie oryginał tylko skany może załatwić. Potem dopisała że aktu nikt z mieszkańców jeszcze nie ma, bo czekają aż państwo przekształci użytkowanie wieczyste na własność. . Po tych rozmowach, po chwili zauważyłam ogłoszenie na grupie na fb z tym samym mieszkaniem. Tylko że z większą cena, zdjęcia były świeżo zrobione, łatwo było zauważyć to po kilku szczegółach. Byłam zmieszana, o co chodzi. Chłopak dzwoni do tej kobietyi pyta o co chodzi. Ona zmieszala się, niewiedziala za bardzo co powiedzieć, i żebyśmy się nie przejmowałi jesteśmy nadal umowieni na niedzielę na podpisanie umowy. Następnie chyba przemyślala sprawe i napisała smsa że ona się nie zna za bardzo na fb i może przypadkowo wystawiła jakoś to ogłoszenie, co jest kompletna bzdura bo zdjęcia i tresc ogłoszenia były zupełnie inne niż wczesniej. No ale usunęła to ogłoszenie bo naszej interwencji. dzisiaj mamy iść na podpisanie umowy.
Pytanie mam czy te dokumenty które ona ma wystarcza do potwierdzenia tego że jest właścicielka mieszkania? Znajomość zaczęła się dosyć słabo, więc teraz jesteśmy bardziej podejrzliwi co do tej oso y, więc nie wiem też czy jak jej nie damy kaucji, da nam klucze (bo wyjeżdża już z Polski) to czy zamki potem nie będą wymienione..
Jak to załatwić żebysmy mieli pewność, że nie zostaniemy oszukani..
  • 3
@natalia-p: Jeszcze nigdy brałem aktu własności przy wynajmie, nie wyobrażam sobie wynajmować cudze mieszkanie mając do niego klucze :/ Dobrze jest zapytać o sposób płatności, jeżeli przelew to nie ma obaw, ale skoro właścicielka mieszka za granicą, to ciężko to inaczej rozegrać. Na waszym miejscu poszedłbym na podpisanie umowy i dokładnie ją przeczytał.