Wpis z mikrobloga

@Jerzy-Muc: wydaje mi się że tym, że będąc białym możesz się wtopić w tłum innych białych i bogatych. Nie jesteś oceniany na podstawie kolory skóry, a nie widać na pierwszy rzut oka z jakiej rodziny pochodzisz.
Poza tym jako biedny masz możliwość stać się bogatym. Będąc czarnym białym raczej się nie staniesz, chyba że jestem MJ.
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: mam mozliwosc. Jednak wedlug badan wiekszosc bogatych ludzi jest bogata ze wzgledu na urodzenie. I odwrotnie: wiekszosc ludzi urodzonych w biednej rodzinie zawsze bedzie biedna.
Wiec to chyba dyskryminacja?
@vimikel: czarnoskory moze, ja moge, ty mozesz. A niektorzy nie musza, bo od urodzenia sa bogaci.
W Nazistowskich Niemczech prawdopodobnie istnialy rodziny o korzeniach zydowskich, ktore mialy protekcje wladz (ja slyszalem o jednej, stad to prawdopodobnie). Co wedlug mnie nie
  • Odpowiedz
@JakovKarnic: tylko istnieje pewna roznica miedzy publiczna szkola na malej wsi, publiczna szkola w malym miasteczku, publiczna szkola w miescie wojewodzkim, a publiczna szkola w stolicy.

Ja pochodze z sredniej wielkosci miasta (75 tysiecy mieszkancow). I nawet w takim miescie wyksztalcil sie podzial na dwie elitarne szkoly pieewszego wyboru (mowa o liceach) i pozostale. A pozostale dzielily sie nawet na te sredniej jakosci i te dla patoli, gdzie brali kazdego.

Ja
  • Odpowiedz