Wpis z mikrobloga

  • 1
@pani_doktor_od_arszeniku W gimnazjum mieliśmy Panią od biologii, na nazwisko miała Żyła, zawsze jej ktoś robił docinki, ale apogeum nastąpiło kiedy kolega jej powiedział żeby się tak nie denerwowala bo jej żyła pęknie, nigdy nie widziałem kogoś w takim szale
  • Odpowiedz