Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +27
W ogóle fascynuje mnie istnienie osób co kochają Marvela i star wars.
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
Tych ludzi się powinno od społeczeństwa normalnego odseparować.
To nie są normalni ludzie. Normalny dorosły nie idzie oglądać filmu o tej samej treści po raz tysięczny i mówi wow ale super.
Ciągle to samo - jest bohater, drama a potem znów dobro zwyciężyło xD
To są jakieś uposie po prostu a nie ludzie. Jedyne do kogo to może przemawiać to
KingaM +5
Serio, #orange? Przecież to święto ma głębokie znaczenie religijne dla wielu osób, a Wy postanowiliście robić z tego jaja dosłownie i w przenośni. To jest jakieś kurwskie lekceważenie wolności religijnej i świętości tradycji. Co będzie następne? Cyfrowe noszenie palm w Wielki Tydzień? Albo cyfrowe chodzenie na msze? Może e-palenie ziółka przez rastuchów które przecież jest ich sakramentem albo darmowe gigabajtu z okazji obalenia reżimu.
Ja wiem, że to tylko zabawa
Ja wiem, że to tylko zabawa
Kiedyś na obozie harcerskim miałyśmy warty nocne. Z początku było to po ok. 1 max 1,5 godziny. Wiec siedziałyśmy na środku lasu czasami parami, pełen czilałcik. (W między czasie drużynowa nie obudziła jednej, pierwszej harcerki na warty, więc nie stał nikt i dodała nam łącznie 4 godziny.) Pod koniec obozu było nas 5 osób (nie licz. kadry) w tym jedna solidnie chora. No i wiecie stoimy od 22:00 do 8:00. Drużynowa wciąż nie cofa rozkazu. Koniec końców stoimy po 2,5 godziny każda. Rano budzimy się i jedna z koleżanek (nazwiemy ją Karola) wygląda na zajebiście zmęczoną. Pytamy co się stało a ona:
K:- No bo Asia się źle czuła i nie mogła wstać.
Ja:- Więc stałaś 5 godzin? Dlaczego mi nie powiedziałaś, podzieliłybyśmy czas.
K:- Jak Cię obudziłam to się na mnie zaczęłaś wydzierać że nie nie będziesz stać kolejnej godziny i że mam wywalać.
Najlepsze że nic z tego zajścia nie pamiętałam. Więc ten... Opieprzyłam koleżankę (coś czego nigdy bym nie zrobiła) i nawet o tym nie wiedziałam. XD