Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że zostałem opętany przez demona. Powoli zapominałem części podstawowych czynności, bo on potrzebował jak największego warzywka. Zapominałem ich w taki sposób, abym tego nie dostrzegł samemu. Np zamiast normalnie 9 schodków u mnie w bloku widziałem 5. Wchodziłem po jednym, przez te 5, a on za mnie przeskakiwał drugi schodek, którego nie widziałem (zrobił ze mnie byka, co wchodził po dwa schody). Zapominałem mówić, ponieważ potrzebował mnie, abym miał usta wrobione w dzióbek (nie wiem po co, nie doczekałem końca, ale wtykał w nie palucha). Kiedy już mocno bełkotałem, udało mi się poprosić ziomka z pracy o pomoc i gościu jakoś to odczarował, ale musiał to robić kilka razy, bo demon na nowo próbował mnie opętać.


#dziendobry #snyzdupy #koszmar
  • 9
  • Odpowiedz