Wpis z mikrobloga

Opowiem Wam o moim sekrecie. Mam jeden odcinek Kapitana Bomby, którego nigdy ale to przenigdy nie oglądałem. Zachowałem go sobie niczym butelkę wycofanej już whisky. Podczas gdy Wy widzieliście już wszystkie odcinki i teraz możecie jedynie do nich wracać, przede mną ciągle ten jeden jedyny dziewiczy nieobejrzany nigdy odcinek. Jakby był zupełnie nowy. Kiedyś go sobie włączę, wyobrażając sobie, że Grubas wrócił do produkowania tego zajebistego serialu
#kapitanbomba
  • 7