Wpis z mikrobloga

Otóż próbuję już od trzech tygodni wyjść z przegrywu dlatego zamieszczam krótki opis jak się czuje itp
#100dnidonormika

Przez te trzy tygodnie byłem na 2 spotkaniach z tindera. na pierwszym różowa nie była jakoś bardzo rozmowna i całą rozmowę musiałem prowadzić ja mimo że tego nie umiem. Druga randka dziewczyna rok starsza ode mnie, rozmowa była spoczko sporo się śmiała. Jednak z obiema znajomość zakończyła się po 1 spotkaniu.

Mimo że w zapasie mam różową która chce się bzikać to jakoś mnie to nię kręci. Stwierdziłem że jestem zwolennikiem znajomości w której seks to tylko dodatek. Czyli FWB lub związek.

Jesli chodzi o pewność siebie to jakoś mocno nie poszła do przodu. Nie stresuje się na randach ale podejść do nieznajomej osoby z którą nie zamieniłem nawet słowa raczej bym nie podszedł. Dodatkowo dość poważnie zauważam że rozmowa nie klei się przeze mnie bo nie mam żadnych normickich historyjek do opowiedzenia.

Jednak zamierzam to wszystko kontynuować i wychodzić nawet na samotne spacery aby było o czym gadać.

Dużym problemem jest pogoda która nie rozpieszcza. Dodatkowo listopad to strasznie depresyjny miesiąc. Jedyne co mi się chce to spać. Ale nie mozna tego nazwać depresją więc jest dobrze.

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #tinder
  • 8
  • Odpowiedz
Mimo że w zapasie mam różową która chce się bzikać to jakoś mnie to nię kręci. Stwierdziłem że jestem zwolennikiem znajomości w której seks to tylko dodatek. Czyli FWB lub związek.


@varmiok: Spotykałem różne różowe paski, chętne na związki (większość), fwb (garstka), ale nigdy na ons. Dla mnie to jest coś o czym się wszędzie mówi, narzeka lub chwali, ale nigdy nie spotkałem żadnej dziewczyny, która by coś takiego lubiła i
  • Odpowiedz