Wpis z mikrobloga

@Saganis: @AgentKGB: Poprawdzie to chce wiedzieć, jak się tam żyje na mocnej prowincji, jak załatwić sobie internet mobilny, czy mozna się normalnie poruszać samochodem itp. itd. Po prostu wyjeżdżam na długą delegację na prowincję białorusi, a nie wiem o tym kraju nic i nigdy nie byłem poza UE.
@Bachal: Białoruś to nie jest jakaś pustynia. Normalnie można się poruszać samochodem jako obcokrajowiec. Internet też jest do zalatwienia fajnej jakości, lecz pytanie jak głęboka to będzie prowincja. Trzeba mieć na uwadze, że to nie jest już Unia i wiele takich "normalności" jakich mamy teraz i zwyczajnie ich nie odczuwasz, to tam może to dać się odczuć. W pewnych aspektach, to powrót do Polski z początku wieku, lecz bez przesady -
@Saganis: smorgon, gdzies na północy toto jest. A jak z jakością mieszkań na wynajem? znośny standard czy głęboki gierek? Słyszałem też, że na granicy trzeba mieć ileś tam kasy na każdy dzień pobytu? Jak to jest? No i w takim mniejszym mieście mają np fitness cluby czy coś rekreacyjnego?
@Bachal: To jeszcze nie tak źle. Nie jest to głęboka prowincja, ale super to też nie jest. Co do pieniędzy, to tu jest pytanie na jakim prawie będziesz tam siedział? Turystyczna, czy może pracownicza? To są przepisy ogólnie znane w świecie od dawna - musisz pokazać, że masz wystarczająco gotówki, by przeżyć każdy dzień w danym kraju na określonym standardzie, ale to już każdy kraj inaczej reguluje ile. Mieszkania to loteria.
@Bachal: Jeżdzę na częste delegacje na Bialorus. Kup sobie od razu karte telefoniczna, internet mobilny jest tani. Ja mam siec Life) Mieszkania na wynajem są dosyć tanie, szczegolnie na prowincji. Niby trzeba miec jakas ilosc pieniedzy, ale jeszcze nikt tego nie sprawdzal. ja Mam wydruk wyciagu z banku w torbie na wszelki wypadek zawsze, bo raczej nie biore gotowki i nią nie place - w miastach prawie wszedzie place karta. Samochodem