Nigdy nie mówcie swoich słabości kobiecie, wykorzysta ona to w najmniej oczekiwanym momencie aby jeszcze bardziej was dobić. One mają w genach zapisaną nienawiść do słabych samców.
@zartos: zgadza się, zresztą kobieta nie jest od tego żeby jej się żalić albo jakoś wielce otwierać, lepiej z tym iść do kumpli albo rodziny, bo jak się rozstaniecie to wykorzysta to przeciwko tobie. Ale imo tu nawet nie chodzi o nienawiść, raczej wykorzystują to gdy emocje biorą górę, np. podczas kłótni żeby pokazać chłopu jaki jest słaby i jak coś #!$%@?ła to przenieść uwagę z siebie na niego
@zielonykszak: Mama też mnie kiedyś załatwiła, jak mały byłem to miałem polucję nocną (xD) to matce powiedziałem, mówiła że nikomu nie powie, a na następny dzień ojciec ze mnie bekę cisnął. I jak ja mam być normalny ehhhh
@zartos: kobiety czesto mowia zeby sie otworzyc, zeby zaczac rozmawiac o problemach, o swoich uczuciach. Bron cie panie boze jej sluchac xD Z reszta w ogole polecam nie sluchac kobiet w zadnej sprawie. Ostatnio malowalem sciane i wzialem dupe ze soba bo tez chciala cos kupic. Wybralem jakas farbe a ona mowi ze lepsza by byla inna no to mowie "spoko niech podejmie raz na jakis czas decyzje". Efekt? "Ehh mogłam
#przegryw #blackpill
co prawda to prawda
prosto w twarz
@PrawaRenka xD
@zielonykszak Ja jak na łyso się zgoliłem to mówiła, że jak bandyta wyglądam
I bez tego zrobi ci rozróbę jak najdzie jej ochotę.
Mówiąc o problemach doda tylko je do listy narzekań.