Wpis z mikrobloga

@holka-kofolka: Od czasu do czasu będę wrzucać takie czeskie #heheszki i ogólnie pisać o tym, o czym dużo się w Czechach mówi. Możecie to śledzić pod tagiem #czeskiesprawki (zprávy to po czesku wiadomości).

Aktualnie głośno jest o kłopotach ze skompletowaniem rządu premiera Andreja Babiša, które trwają nieprzerwanie od wyborów z października 2017.

W skrócie, to partia ANO wygrała wybory, ale z bardzo małą przewagą nad innymi partiami - zdobyli 29,64% głosów. ANO to tacy trochę populiści, ale raczej ekonomicznie w prawo, obyczajowo w lewo. Na dodatek do Sejmu weszła rekordowa liczba partii - 9, co oznaczało konieczność wejścia w koalicję z przynajmniej 2 innymi partiami. No i tu zaczęła się zabawa.

Część partii na starcie zapowiedziała, że w koalicję z ANO nie wejdzie (np. Piraci). Największym problemem ANO jest sam premier, który jest oligarchą, za którym ciągną się różne afery sprzed lat. ANO też nie z każdym chciało współpracować (głównie nie z partiami skrajnymi, jak Komuniści i skrajna prawica SPD).

No i tak w bólach 12.07. powstała wreszcie koalicja ANO-Komuniści-ČSSD (socjaldemokracja), co nie spodobało się wielu ludziom, którzy wyszli na ulice protestować przeciw rządom Komunistów. Kiedy rząd został skompletowany, dziennikarze zaczęli węszyć w przeszłości nowych ministrów i wykryli, że 2 z nich obroniło prace magisterskie, które były plagiatami (i to takimi dość ordynarnymi).

Sprawa była dość głośna, premier zdymisjonował dopiero co powołanych ministrów i wtedy okazało się, że trzeci z ministrów też popełnił plagiat w pracy magisterskiej i to pewnie jeszcze nie koniec ( ͡º ͜ʖ͡º)
h.....a - @holka-kofolka: Od czasu do czasu będę wrzucać takie czeskie #heheszki i og...

źródło: comment_cPF27h3oEoelPnp6ZshMCrLFhF3cffnU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz