Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co sądzicie o tym, że razem z mężem wspólnie jeździliśmy w różne podróże, ale w tym roku on chciałby samemu zwiedzić Amerykę Południową, Afrykę, Indie i kraje arabskie, a mnie nie chce tam zabrać, bo mówi, że nie chciałby zabierać tam kobiety, a w zamian za to mogę sobie pojechać sama gdzie tylko chcę o ile będą to cywilizowane miejsca i nalega żebyśmy wyjątkowo spędzili te wyjazdy osobno?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: hahahahhahah no koleś jedzie do Indii, Afryki sam, tam gdzie prostytucja kosztuje tyle co litr coli w polskim sklepie, a za 4 litry masz taką "świnie" vip, że dupą wciągasz prześcieradło - to co mu się dziwisz. Po drugie, jeśli jest podróżnikiem też bym nie brał baby, bo ciężej sie podróżuje z taką osoba, trzeba jej pomagać a w niektórych skrajnych kulturach ratować z opałów.
No ale fakt faktem,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli nie jeździliście osobno a razem, to dziwna sytuacja. Pogadajcie na spokojnie (chociaż rozumiem, że ciężko o spokój przy takim pomyśle). Zleży jakie zasady praktykujecie. Mówić komuś co powinien zrobić to głupota. Sama powinnaś wiedzieć na co możesz sobie pozwolić (psychicznie), czy dasz radę zaakceptować taki wyjazd niebieskiego jako singla (bo jak inaczej to nazwać?) ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Uznał że się nie nadajesz do takich wyjazdów. Popieram - gdybym chciał tak pojechać to różowa staje się tylko niepotrzebnym bagażem. Do tego ciężkim na tyle że wyjazd można sobie równie dobrze odpuścić.

Nawet jeśli nie jesteś typem księżniczki to i tak trzeba będzie za Ciebie nosić ciężary, dbać o twoje samopoczucie czy bronić Cię przed tubylcami.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To jest dla mnie dziwne i podejrzane. Ja wiele razy byłem gdzieś ze znajomymi, nawet teściem i córką, a bez żony, ale to dlatego że ona nie lubi podróżować bardziej hardkorowy sposób i nie chciała. Gdyby chciała to bym nie miał nic przeciwko żeby jechała i nie rozumiem takiego czegoś.
  • Odpowiedz