Aktywne Wpisy
mefju1 +1133
Drodzy wykopowicze.
W dniu 29.07.2024 w godzinach wieczornych (około 22) w moim mieście Sierpc (09-200) doszło do MORDERSTWA. Człowiek chory psychicznie (~39 lat) zadźgał mojego wujka zadając mu ponad 20 ran kłutych nożem. Sprawca był leczony psychiatrycznie, przebywał w ośrodku zapobiegania zachowaniom dyssocjalnym w Gostyninie. Ostatnio po wyjściu ze szpitala zaatakował nawet swojego ojca nożem, który mimo namowy komendanta o złożeniu pozwu o ubezwłasnowolnienie nie złożył od razu. Stanowił on zagrożenie dla
W dniu 29.07.2024 w godzinach wieczornych (około 22) w moim mieście Sierpc (09-200) doszło do MORDERSTWA. Człowiek chory psychicznie (~39 lat) zadźgał mojego wujka zadając mu ponad 20 ran kłutych nożem. Sprawca był leczony psychiatrycznie, przebywał w ośrodku zapobiegania zachowaniom dyssocjalnym w Gostyninie. Ostatnio po wyjściu ze szpitala zaatakował nawet swojego ojca nożem, który mimo namowy komendanta o złożeniu pozwu o ubezwłasnowolnienie nie złożył od razu. Stanowił on zagrożenie dla
Meregle +59
FC Sankt Gallen (Szwajcaria) - Śląsk
Brendby (Dania) - Legia
Bodo/glimt (Norwegia) - Jaga
Trnava (Słowacja) - Wisła
Na papierze to są 4 #!$%@?
Brendby (Dania) - Legia
Bodo/glimt (Norwegia) - Jaga
Trnava (Słowacja) - Wisła
Na papierze to są 4 #!$%@?
Potrzebuje pomocy
Mam 18 lat, kończę 2 klasę lo (mat fiz inf) i czuję że w powietrzu wisi tragedia.
Mam "problem" z rodzicami i czuję że z psychiką powoli również ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W szkole wszystko spoko, uśmiechnięty, wesoły ect. Ale od pewnego czasu doświadczam STRASZNEJ huśtawki nastrojów.
Spadam w dół, mam ochotę to wszystko jebnąć i no....
Nie chcę obarczać za taki stan rzeczy rodziców ale nikt inny tego nie powoduje.
Wręcz codziennie słucham przez 70% czasu non-stop monologów matki nt. Nauki. Potrafi doprowadzić słowami do tego że kumuluje się we mnie ogromny pokład nienawiści, wstrętu i złości.
Nigdy jakoś mnie w niczym nie wspierali, miałem kilka pasji ale gdyby nie to że sam na nie zarobiłem to nic by z tego nie było.
A i jest jeszcze ojciec, od zawsze całkowite minimum. Nigdy mnie w niczym zbytnio nie wspierał, ma #!$%@? po całości. Mówię coś do niego a jeśli go to nie obchodzi to po prostu to ignoruje.
Sytuacja z "ostatniej chwili" - od tygodnia proszę się o jakąkolwiek kasę na karnet/fryzjera. Nic.
Miałem jakiś czas temu 18 urodziny- nawet mi życzeń nie złożył. Nie mamy prawie żadnych wspólnych tematów....
Natomiast jego sytuacja materialna jest bardzo dobra, matki już gorsza. Żyje od wypłaty do wypłaty. Nie umie moim zdaniem zarządzać pieniędzmi ale to już inna kwestia ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chcę się jakoś odciąć od tego bagna ale nie wiem jak.
Mam wrażenie że jestem inteligenty i zaradny ale w takim punkcie że sam nie potrafię z niego wyjść :(
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
@AnonimoweMirkoWyznania: jak kazdemu w tym wieku xD