Wpis z mikrobloga

Życie każdego człowieka jest w jakiś sposób planowane. Każdy czy też każda z nas bazuje na różnych czasem długo, czasem krótko okresowych planach w zależności od tego, którego obszaru naszego życia to dotyczy. Kiedy jesteśmy młodzi to nasze plany w większości przypadków są planami naszych rodziców w zakresie edukacji, przygotowania do dorosłego życia etc. Oni nam wskazują drogę na którą nasze plany powinny wkroczyć. W skład każdego długookresowego planu wbiegają pojedyncze cele, które pomagają ten plan osiągnąć

Potem, kiedy już się usamodzielniamy to nasza rozgrywka, nasze plany wbiegają w nasze już własne sny oraz marzenia. Jak pisałem najważniejsze są dla nas plany poważne czyli długofalowe. Możemy do nich zaliczyć chociaż przebieg naszej kariery zawodowej czy też naszego życia osobistego. Tutaj mamy jakiś długofalowy plan, który pod wpływem różnych życiowych huraganów ulega mniejszym lub większym modyfikacjom.

Ale mamy też plany dotyczące jakiś określonych fragmentów naszego życia. W zasadzie możemy to rozwinąć, że są to nie tyle plany ale krótkookresowe cele, które przed sobą stawiamy. Możemy napisać, że cele są jakby kamieniami milowymi ułatwiającymi realizację naszych panów. Weźmy jak przykład temat przewodni tego bloga. Jak można się domyśleć moim planem jest tutaj bieganie czyli realizowanie takiej, a nie innej życiowej pasji. Chcąc ten plan w pełni radości realizować stawiam przed sobą celę, dzięki czemu bieganie nie będzie samą czynnością przebierania nogami dla nimi przebierania, tylko robione jest to w jakimś konkretnym celu. Tym celem może być chęć zrzucenia kilogramów (chociaż tego nie polecam), ale także start w takim czy innym biegu. Moimi celami było zdobycie Korony Półmaratonów Polski i Korony Maratonów Polski i cele te osiągnąłem dzięki wystartowaniu w określonych biegach. W tym roku na razie żadnego konkretnego celu nie miałem i w zasadzie moje bieganie sprowadzało się do wizyt na Cytadeli i parkrunowej piąteczki. No ale wczoraj napisałem o maratonie w Koszycach. No cóż napiszę krótko: nowy cel się klaruje, który znowu pociągnie mój biegowy plan do przodu.