Wpis z mikrobloga

@bachus: a daj spokj poszedlem z rana odebrac paszport w warszawie to myslalam eze mnie grazynka i mariolka zjedza jak ja w ogol emialem czelnosc przyjsc w godzinie otwarcia, myslalem ze sie na mnie wydrze przez to okienko a tak tlyko burczala "nazwisko" "dowód" mialem wrazenie z ejej przeszkadzam w czyms waznym