Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jestem przed trzydziestką i mam świetną pracę biurową, elastyczne 8h pracy. Siedziba firmy jest kilkadziesiąt metrów od mojego mieszkania. Bardzo ją lubię i jestem w niej dobry, ale niestety nie mam żadnych szans na awans (taka specyfika branży), w związku z czym - jeśli firma nie upadnie - to do końca swoich dni będę zarabiał niecałe 4000 zł na rękę. Z pensją żony wystarcza nam na utrzymanie mieszkania własnościowego, kredytu i na podstawowe rzeczy, bez szaleństw (domu nie postawię), ale tez nie bidujemy. To, co jednak kocham to informatyka i wszystko co z nią związane. Moje pytanie brzmi - czy będąc w mojej sytuacji siedzielibyście sobie i żyli bezstresowo czy może poświęcili każdą chwilę swojego wolnego czasu na naukę programowania i próbowali się przebranżowić? Jestem w kropce i nie wiem co robić, a jak nie zacznę teraz to może być na to późno.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 10
  • Odpowiedz
Mam parę osób w firmie które w wieku 3X się przebranżowały i zarabiają średnio 8000-10000. A mają różne wykształcenia, jeden jest nawet polonistą
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Na informatyce, czy programowaniu się nie znam, ale nie możesz siedzieć w miejscu pracy ze świadomością, że do końca życia będziesz zarabiał tyle samo, bo #!$%@? dostaniesz. Także kombinuj na spokojnie, żeby się przebranżowić, albo zmienić miejsce pracy. Tylko tak z głową, bez pośpiechu, bo i pracę masz dobrą, z tego co piszesz, i pensję niezłą.
  • Odpowiedz
esmek: Jak już teraz zaczyna cię to męczyć to za x lat/miesięcy zaczniesz się frustrować, wypalisz się i będziesz coraz bardziej wkurzony na tę robotę. Ile można robić to samo?
Przebranżawiaj się, próbuj czegoś innego. Zawsze, w razie czego, będziesz chyba mógł wrócić do starej roboty?

Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:

To, co jednak kocham to informatyka i wszystko co z nią związane


Gram w grę i kocham informatykę, tak to brzmi. Na dziś dzień masz olbrzymią podaż juniorów i bardzo dużą konkurencję. Dwa w Polsce to często maintance, nic ciekawego. Przemyśl to dwa razy.
  • Odpowiedz
@recovery: skąd masz takie informacje? Juniorów może jest dużo, ale i tak nawet nie 50% tego, co potrzeba. A konkurencja nie wiem, czy jest duża, sprawnych juniorów jest jak na lekarstwo.

Poza tym, dopóki umysł działa, nie widzę problemu, żeby zacząć naukę programowaniaczy też szerzej rozumianego IT (sieci, analiza danych itp.). Nie zapominajcie, że z dzisiejszymi materiałami nauka, która kiedyś zajmowała kąta, teraz może zajmować miesiące lub nawet tygodnie bo
  • Odpowiedz