Wpis z mikrobloga

@janushek: No a nie? Przez osiem odcinków Punisher przez większość czasu siedzi u żony swojego nowego kumpla hackermana i rozkminia dlaczego do cholery te kamery muszą działać tak, że ten wszystko musi widzieć (przez pierwsze trzy była jeszcze ta blondyna z Daredevila).
@Kiedys_Mialem_Fejm: Stary, co Cię może przerosnąć w tych mentalnych wypierdach to na prawdę nie wiem... W wielkim uproszczeniu streściłem Ci akcję do ósmego odcinka. Wątki poboczne równie interesujące i przewidywalne do bólu.
Damsko męskie relacje-sracje. Jak oglądam serial o bezwzględnym Punisherze to nie chcę oglądać jakiejś mątwy z dylematami moralnymi - bo to zaprzeczenie osobowości Franka Castle. Mam wrażenie, że Punisher z Daredevila, a ten z własnego serialu to dwie różne
@HowardLovecraft: Postać zdążyła się rozwinąć pod wpływem wcześniejszych wydarzeń, dziwne co?

Jak się nie podoba to nie oglądaj, ale nie gadaj takich bzdur bo w relacji Frank-żona Micro i Frank-Karen nie było nawet sekundy w której Frank miałby ochotę je puknąć/nie puknąć. Nawet to powiedział w rozmowie z Micro, żeby zrozumieli tacy jak ty
@Kiedys_Mialem_Fejm: Hehe ok., to Twoje zdanie. Serial Ci się podoba. Szanuję to ;) Frank, mówić mówił, ale pomyśleć mógł zupełnie co innego zwłaszcza, kiedy kumpel przez kamerki patrzył :)

Niestety wszystko w tych seriach Marvela na jedno kopyto jest. Daredevil był pierwszy i jakoś to jeszcze dało się oglądać. Kolejne to kopiuj wklej tylko zmiana bohatera.