Wpis z mikrobloga

Witajcie Mirabelki i Mirki. Szybkie pytanie: Handbuff Paladyn od Kiblera czy Razacancer Priest? Jeżeli chodzi o drugi deck to brak Kazakusa, Razy i Thalnosa. Do Handbuffa brak mi Tyriona, a Tarima i Wickerflame'a nie gra ten deck. Co byście poradzili? Osobiście czuję frajdę grając Palkiem, ale wewnętrzny Polak we mnie chce wkur*iać ludzi Priestem...
Mam mętlik i nie wiem co wybrać...
#hearthstone
  • 9
@kemtom2ek: No cóż, wygrywanie samo w sobie daje frajdę, więc Priesta możesz robić. Jest obecnie S-tier i ma naprawdę wysoki winrate, a ten buff paladin jest tier 2 może... Więc możliwe że będziesz się #!$%@?ł że wydałeś dusta na talię która nie chodzi tak jak byś chciał. :P
  • 1
@Dawidinho8 Ja grałem w poprzednim dodatku Miracle Priestem i frajdę miałem z wygrywania, ale do grindowania miałem taunt warriora. Frajdy tyle nie było. Teraz skleilem tego buff paladyna i gra się dobrze i winrate też koło 50% się pewnie kręci
@kemtom2ek: paladyn jest niestety słaby. Jest też czysty control z ragnarosem i tarimem, ale mecz z razapriestem jest tak tragiczny że szkoda mówić. Combo paladyn? na pewno ciekawy, ale nie wiem jak się sprawuje (nie mam tego auctionera czy jak on tam)

Poza tym może przejrzysz jeszcze inne opcje? Dla mnie fatigue warior jest super fun - teraz zbieram na n'zotha żeby zrobić n'zoth wariora z DMH.
@kemtom2ek: no i zawsze jeśli zrobisz handbufa to pewnie z kelesethem. Od niego do tier 1 tempo rogue masz już tylko kawałek (leeroy patches i to chyba tyle). Łączysz "przyjmne z pożytecznym". Chyba że planowałem handbufa bez kelesetha, ale wersja z nim jest raczej dużo lepsza