Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co się #!$%@?ło miesiąc temu to ja nie wiem. Ja już nie wiem co mam zrobić. Trochę nie wierzę w to co się dzieje. Mój mąż dostał #!$%@?, trzydziestka na karku, jesteśmy ze sobą 12 lat (5 po ślubie, jeszcze bez dzieci), a on mi ostatnio mówi że się nie wyszalał, że chce zacząć nowe życie, i że już mnie nie kocha, a w zasadzie to nie kocha od lat dziesięciu, bo już nie czuje motyli w brzuchu. Ja mu na to, że jak chce to pakujemy się w tej chwili i zaczynamy nowe życie, w Boliwi albo Argentynie gdziekolwiek, że możemy razem zrobić wszystko co chce i naprawić to co mu nie pasuje, ale on tylko powiedział że zwariowałam i się wyprowadził do kolegi. Próbowałam rozmawiać, próbowałam się kontaktować, ale uznał, że go napastuję. Ma jakąś paranoję na mój temat, i najwyraźniej chce całkiem i nagle zerwać kontakt (nie odzywa się już dwa tygodnie). Zerwał ostatnio kontakt ze starymi znajomymi (a przynajmniej mocno osłabił), ma samych nowych (których nie chciał mi przedstawiać ale pomyślałam że jeszcze będzie okazja), jest teraz na Tinderze, zaczął codziennie tańczyć salsę i umawiać się z dziewiętnastolatkami (wiem bo wygadał się wspólnemu koledze który nie wierzył w to co słyszy), a ja po prostu nie wierzę w to co się dzieje. Nadal go kocham, ale też boję się że skoro nie chce nawet odebrać ode mnie telefonu, to już nie mamy szans na naprawienie niczego. A może się da? Przecież był normalnym, kochającym człowiekiem, moim najlepszym przyjacielem, i nagle uznał że nie chce ze mną żyć? Byłam jego pierwszą dziewczyną, znamy się od podstawówki, i czuję jakby coś go opętało. Da się coś zrobić? (,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: NowyJa
  • 6
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania zawsze mógł powiedzieć "ty stara #!$%@? zmarnowałas mi 20 lat życia "

Nie wiem co Ci powiedzieć , jego zachowanie chyba wynika z długotrwałej flustracji nad czymś, czy życiem czy tobą , nie wiem. Mógł to ukrywać długi czas i mógł nawet zabić. Myślę że tylko dobra terapia może pomóc.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Dupeczki przejdą, salsa przejdzie, nowi koledzy okażą się tacy sami jak starzy, wróci na kolanach, ale Ty zadbana, ogarnięta i szczęśliwa kopniesz go w dupę. Standardowy scenariusz. Nawet nie waż się do niego dzwonić, tłumaczyć, przemówić do rozsądku - niech mu życie da lekcje, że takich rzeczy się nie robi. A Ty otwórz szampana, że będziesz mogła sobie jeszcze je ułożyć z kimś...godniejszym niż dojrzały chłop chodzący na latino tańce
  • Odpowiedz