Wpis z mikrobloga

  • 74
#poznan #!$%@?. U was zawsze jest taka patologia? Byłem wczoraj w waszym mieście i to jest jakieś podmiasto. Niech mi ktoś wytłumaczy czy u was tak zawsze, czy akurat trafiłem na #!$%@? getto Polaków. Historia zaczyna się na jakiejś głównej ulicy obok starego browaru - wygląda jak główna i prowadzi do Ratusza.
Godzina 21.30 co druga osoba #!$%@?, w tym wiekszosć małolaty, przez całą długość ulicy ludzie z browarami w rękach, co piąty rzyga, ludzie dra ryja: patrz #!$%@? kto idzie! Mordo #!$%@? typie xD, tak głośno że nawet jakąś kamienica sobie zamontowała dźwiękoszczelna, szklana ścianę. Każdy chodzi napięty, jakby był pudzianem i w co drugiej Żabce ludzie się #!$%@?ą, tylko taksiarze mają z tego ubaw. Na mieście można zobaczyć tylko 2 typy kobiet w miniówkach, albo streerwear wannabe - wiecie czarna czapka i superstary. Faceci same #!$%@? seby streetwearowcy albo opięte koszulki. Jakiś typ na głównej ulicy puszcza techno z balkonu, na rynku własnych myśli nie słychać - jest taki jazgot.

To miasto jest jak jakiś wielki wór ludzi zesłanych tam na banicję jakby, każde inne miasto chciało się pozbyć niechcianych mieszkańców - "patrz tutaj nie możesz mieszkac, ale mamy takie jedno ładne miejsce w Polsce, Poznań się nazywa, będzie ci się tak dobrze mieszkało". Ponadto jak wracałem i posciłem jakiegoś faceta na pasach, to był tak zdziwiony że aż mi dwa razy dziękował. Jak się idzie głównym deptakiem to czujesz się jak fakir co chodzi po szkle, gołymi stopami - wszędzie #!$%@? butelki po alkoholu, a że śmietników to aż się wylewało . #!$%@? Poznań miasto doznań - a jak dla mnie to jest dno rankingu polskich miast. Jakbym dostał karę 2 lata więzienia, albo Poznań, to bym się musiał porządnie zastanowić, czy chce żyć wśród polskich małp xD
  • 32
  • Odpowiedz
@opolski: kurde ziomek, wbijasz w piątek wieczór na Wrocławską czyli na najbardziej "imprezową" ulicę Poznania i się dziwisz, że ludzie #!$%@? XD
BTW ta ulica o której mówisz nie prowadzi do ratusza xD
  • Odpowiedz
Można trafić na to co opisałeś ale są też fajne miejsca z normalnymi ludźmi. Poznań jest jaki jest i ma wiele wad ale trochę niesprawiedliwie oceniać go po 1 nocy ;)
  • Odpowiedz
@opolski: koło browaru wczoraj był darmowy koncert (akurat rapowy) to się nie dziw, że tam dominował street wear i do tego jeszcze #!$%@?. Akurat się kończył o ~21:30. Ta oszklona kamienica to przecież jest stary browar, o ile ci o to chodzi xd No dziwne że jazgot na starym rynku jak wszedzie knajpy i kluby tam są.
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@AzureTurtle
@csmrex
@Limonene

Ludzie złoci no jak pół miasta o 21.30 chodzi #!$%@?, rozumiem - 2 w nocy już jesteś zapieczony. W we Wrocławiu też jest projekt ż i jakoś nie ma #!$%@?. Jak wy się cieszycie, że żyjecie w polskim Detroit wsrod polskich niggusów to widzę, że was chyba też na banicję zesłali
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@SerRageALot myślę, że trafiasz w punkt i nie powinienem oceniać miasta po jednym razie, ale najgorzej że w porównaniu z innymi miastami miałem ochotę jak najszybciej z niego wyjechac.

@daro2822 no zabłądziłem strasznie xD
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Limonene napisz mi przewodnik how into Poznań jak będziesz miała trochę czasu, myślę że wszyscy przyjezdni skorzystają, bo ja już nie wiem jak mam ugryźć to miasto.
  • Odpowiedz
@opolski: po prostu trafiłeś na imprezowy szlak, gdzie zawsze jest #!$%@? patola więc nie ma się co dziwić. Takie ewenementy są w każdym mieście, może akurat trafiłeś na jakiś zły dzień. Ja mieszkam prawie przy ratuszu i nie wydaje mi się, żeby było tu aż tak źle :D jesteś przejazdem czy zostajesz tu na dłużej?
  • Odpowiedz
@opolski mieszkam w Pzn i się zgadzam :) banda zwierząt wieczorami na ulicach to masakra, dlatego omijam centrum szerokim łukiem, chyba że muszę coś załatwić.
  • Odpowiedz