Wpis z mikrobloga

4 lata temu dostałem zawiasy za udział w grupie przestępczej. Część kumpli garuje, część się chyba gdzieś ukrywa. Z nikim nie mam kontaktu. Mnie udało się jakoś z tego szamba wyrwać, odciąć się - w okresie próby jednym z warunków było naprawienie szkód wobec pokrzywdzonych, w sumie było tego około 110 tys. zł - wszystkie zobowiązania spłaciłem i po półtora roku uchylono mi dozór. Wyjechałem za granicę, pracuję legalnie, w zeszłym roku awansowano mnie na kierownika zakładu. Przez ostatnie dwa lata nie dostałem nawet mandatu. 3 miesiące w areszcie śledczym to doświadczenie, które formatuje wszystkie dotychczasowe wartości. Przez cały okres "działalności" czułem się bezkarny i nietykalny. Być wolnym to proza, ale odzyskać wolność to doświadczenie metafizyczne. Dzisiaj mam pewność, że już nie wdepnę ponownie na tę ścieżkę i choć wiem, że nigdy nie będę krystaliczny, to ciągle staram się odkupić swoje grzechy. Byłem głupi i naiwny, imponowała mi prymitywna siła, może dlatego, że na etapie mojego rozwoju emocjonalnego brakowało mi silnej, męskiej figury. Nie wiem, niczego nie chcę usprawiedliwiać ani nie brać nikogo dla litość. Przepraszam za patos, ale wolność to najwyższe dobro jakie jest nam dane i to od nas zależy co z nią zrobimy. Ja wybrałem praworządność i próbę odkupienia. Dobrej nocy Mireczki.
  • 95
@Noct: Umiem się zweryfikować bez problemu, ale zastanawiam się nad sensem takiego AMA, ponieważ czytałem AMA z Masą i nie wiem, czy wykop jest odpowiednim audytorium dla takich wyznań. Obecnie zarabiam 2,5k funtów, jest to ułamek moich poprzednich zarobków i właściwie musiałem nauczyć się kalkulować wszystko na nowo. Działałem na Pomorzu. W żaden sposób nie chcę się gloryfikować ani wychylać. Swój wpis zamieściłem ku przestrodze dla wszystkich cwaniaków, którzy myślą, że
kiedy nastąpił moment że zmieniłeś podejście? Te 3 miesiące w areszcie?


@spere: Pobyt w areszcie przemielił mnie całkowicie. Był też impulsem do kontemplacji nad całą swoją egzystencją. Areszt był dla mnie miejscem gdzie przewartościowałem wszystkie swoje wartości. To również tam dowiedziałem się z pewnych źródeł, że koledzy z grupy na mnie donoszą.