Aktywne Wpisy
Kogo oni biorą do tych piramid, już nawet sebixow po zawodówce, teraz jakaś karyna, zadbajcie chociaż o wizerunek xD
#frajerzyzmlm
#frajerzyzmlm
uncle_freddie +579
Hiszpania [1] - 1 Francja, Yamal
MIRROR: https://streamin.one/v/20f6c0b1
GOL: https://streamin.one/v/bbf3eee7
POWTÓRKI: https://streamin.one/v/2f01008e
#mecz #golgif #euro2024 #ladnygol
MIRROR: https://streamin.one/v/20f6c0b1
GOL: https://streamin.one/v/bbf3eee7
POWTÓRKI: https://streamin.one/v/2f01008e
#mecz #golgif #euro2024 #ladnygol
Kiedyś Szynk był moim ulubionym miejscem w Gliwicach. Około trzy lata temu, za starej ekipy, przyjemnego managera w każdy piątek było trio akordeonowe, tanie piwo, super klimat, pyszne jedzenie. Potem coś się #!$%@?ło.
Zaczęło się od wprowadzania na krany piw po 12 zł i więcej, obecnie na kranie mają jedno tylko piwo w przystępnej cenie i jest to Holba. Lubię dobre piwo, mogę czasem nawet więcej zapłacić, ale ta forma nie pasuje po prostu do Szynku.
Niedawno zmienili menu. Nie asortyment, a fizycznie, menu, papierek na stoliku. W związku z tym klasyczne menu "do goroli i do hanysów" zostało zastąpione przez nowe menu, które zawiera praktycznie wszystko to, co wcześniej, tylko drożej. Jak drożej? Ano, 2-3 zł więcej. Niby nic, ale zupa przodowego (barsz z pierogami) podrożał z 6 zł do 10. Prawie o 100%, a to już jest sporo.
Ale co jest teraz najgorsze tam to zbijanie kasy na bzudrnych dodatkach, przykładowo:
- 3 zł za sos czosnkowy (serio? jogurt z czosnkiem? To powinno kosztować 50 gr)
- 4 zł za dodatkową chochlę sosu grzybowego do klusek (czyli rozumiem, że garnek tego sosu wart jest jakieś 500 zł?)
- zamiana składnika w zestawie - 1 zł (tego nie trzeba komentować).
Na pierwszej stronie menu są zestawy obiadowe i dzisiaj byłem świadkiem takiej oto sytuacji. Rodzinka przyszła na obiad, kobieta chciała zestaw za 17 zł - kurczak w płatkach śniadaniowych, frytki i marchewka z jabłkiem, ale poprosiła o zamianę marchewki z jabłkiem na kapustę. Kelnerka jej powiedziała, że w takim razie to już nie będzie zestaw, a:
- kurczak za 13 zł
- frytki za 8 zł
- surówka za 5 zł
Więc zapłaci za to 26 zł. Gdzie tu logika, gdzie tu sens. Rodzinka wyszła, i słusznie.
Dalej lubię Szynk, mają pyszne jedzenie, to wciąż są dobre ceny, ale to co robi właściciel, to jest bzdura. Będą tracić klientów stosując taką politykę, bo jest skierowana przeciwko klientowi. Sam nigdy im tego nie powiedziałem wprost, ale przy następnym razie zwrócę im na to uwagę (chociaż pewnie są tego świadomi).
Takie przemyślania po niedzielnym obiedzie!
#gliwice
@paczesik: #!$%@?ąc od cen, ale nie rozumiem takiego silenia się na śląskość przy potrawie która śląska ani trochę nie jest.
@paczesik: też bardzo lubię, hmm nie byłem już dość dawny więc może libiłem szynk ... szczególnie za placek sztygara i dobre piwko w przytępnej cenie, chybe wybiore się w przyszłym tygodniu sprawdzić klimat
@jazuu: Byłem dzisiaj na placku sztygara właśnie, cały czas bardzo dobre, ogromna porcja, 16 zł.