[vateras131]

Oglądam właśnie #lalaland
Generalnie to chyba drugi musical jaki widzę w życiu i drugi raz łapię taką "głupawkę" jak patrzę co oni odpierd*alają (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞ Jakieś tańce na ulicy i śpiewanie z randomami w korku, babeczka nie wiadomo skąd ma hulahop, a jeden nie nauczył się tekstu i tylko sobie skacze po samochodach xD
Muszę przywyknąć do musicali czy jestem nienormalny?
#pytaniedoexperta #musical

[g.....a]

@vateras131: no taka jest koncepcja musicali, nie wiem, co Ci powiedzieć, może się to podobać lub nie

[vateras131]

@gitarasiema:
Wcześniej widziałem "Into the woods", które na pewno nie było tak bardzo taneczne. Nawet jak ktoś już śpiewał to nie było widać choreografii 10 osób tylko jakoś to szło bardziej naturalnie.
W sumie nie ogląda się źle tylko wyszło jak dla mnie trochę komediowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[g.....a]

@vateras131: musical ewoluował znacznie przez lata, a La La Land jest takim odwołaniem bardziej do lat 60., wtedy to wyglądało mniej więcej tak

[parazgarapl]

@vateras131: Ten jest zdecydowanie marny. Lepsza jest Deszczowa piosenka, tylko to już z prehistorii (⌒(oo)⌒)

[vateras131]

@parazgarapl:
Pooglądałem już całość i mnie się w sumie podobał. Tak od 1/3 filmu się wciągnąłem bo skończyły się te spontaniczne zbiorowe akcje rodem z reklamy podpasek. Końcówka trochę dołująca.
Na pewno la la land nie zniechęcił mnie do dalszego eksplorowania tego gatunku.

[parazgarapl]

@vateras131: to chyba najważniejsze, że film nie zniechęcił. Końcówka jest jak najbardziej na plus, bo cały film nie okazał się tylko ładną, kolorową wydmuszką :)

[vateras131]

@parazgarapl:
Za drugim razem podobał mi się bardziej niż za pierwszym. A muzyki z filmu słucham do dzisiaj - większość kawałków jest świetna! Nie podchodzi mi tylko ta piosenka z koncertu - Seba miał rację, że nie chciał za bardzo z nimi grać.

[parazgarapl]

@vateras131: to fakt, ta piosenka to taki środek lat 90-tych ;)