Aktywne Wpisy
njdnsjdnjs +103
Trochę się zastanawiałam, czy opisać tu swoje traumy, ale zdecydowałam, póki co, że to zrobię. Chociaż nie sądzę, żebyście byli dobrym audytorium. Będzie długie.
Kiedyś poznałam tu pewnego wykopka. Takiego lubianego i szanowanego. Co siedział na nocnej i miał dużo plusów pod wpisami i kilku kolegow z mirko. Oczywiście ignorowałam wszystkie redflagi, ktore podejrzewam, teraz by juz nie umknęły mojej uwadze. Czemu tak robiłam, nie wiem. Nałożyło się na to mnóstwo czynników,
Kiedyś poznałam tu pewnego wykopka. Takiego lubianego i szanowanego. Co siedział na nocnej i miał dużo plusów pod wpisami i kilku kolegow z mirko. Oczywiście ignorowałam wszystkie redflagi, ktore podejrzewam, teraz by juz nie umknęły mojej uwadze. Czemu tak robiłam, nie wiem. Nałożyło się na to mnóstwo czynników,
InnyWymiar90 +69
Chyba jeszcze nie było #pokazplecy xd
Najstarsze kratery na Księżycu formowały się miliony lat temu. Nie był to jednak proces jednorazowy. Nowe wciąż powstają.
W 2011 roku Ingrid Daubar z NASA Jet Propulsion Laboratory (JPL) wraz ze swoim zespołem podjęła się zadania polegającego na porównaniu fotografii powierzchni Księżyca wykonanych przez Lunar Reconsistance Orbiter (LRO) z tymi zrobionymi przez astronautów podczas trwania misji Apollo. W trakcie żmudnej, manualnej analizy 44 par zdjęć zespołowi Daubar udało się odkryć 5 nowych kraterów.
Przykładowe porówanie (w czerwonym okręgu widać nowy krater)
O krok dalej poszedł Emerson Speyerer z Arizona State University, który wraz z kolegami stworzył specjalny program mający za zadanie dokładne porównanie danych LRO z różnych lat. Aby moc porównać dwa zdjęcia musza one spełniać dwa wymagania: 1) przedstawiać ten sam obszar powierzchni Księżyca 2) w tych samych warunkach oświetlenia. Z tego powodu, mimo iż orbiter wykonał ich około miliona to casting przeszło jedynie 14,092 par. Tym razem udało się odkryć 222 nowe kratery (33% więcej niż zakładał dotychczasowy model) powstałe w przeciągu 7 lat. Ich wielkość wahała się miedzy 2m a 43 m, przy czym aż 16 miało średnicę 10 m lub więcej. Przebadany obszar pokrywał 6% powierzchni Księżyca.
Dodatkowym wynikiem analizy zespołu Speyera było odkrycie 47 tys. „kleksów” powstałych na skutek uderzeń wtórnych. Kiedy jakieś ciało uderza w powierzchnie srebrnego globu, to w trakcie kolizji powstaje sporo odłamków, które z czasem również opadają, tworząc dodatkowe mniejsze kratery. Każde takie zderzenie wyrzuca w górę spore ilości księżycowego regolitu, który następnie opadając tworzy wspomniane wcześniej kleksy. Niektóre z nich znajdowały się nawet kilkadziesiąt km od krateru macierzystego! Ustalono, że przez takie procesy wierzchnia warstwa powierzchni Księżyca (grubości około 2 cm) wymieniana jest, co około 81 tys. lat (dużo szybciej niż 10 mln lat, które przewidywał wcześniejszy model). #gif na dole wpisu ładnie ukazuje jak dynamiczne są zmiany na powierzchni najbliższego towarzysza Ziemi.
To jeszcze nie koniec. W 2013 roku inni astronomowie korzystający z teleskopów naziemnych zarejestrowali w trakcie obserwacji srebrnego globu kilka jasnych rozbłysków. Było to nic innego jak drobne ciała uderzające w powierzchnie Księżyca. Jakiś czas po tym, LRO znalazł tam całkiem świeże kratery.
Tutaj znajdziecie video takiego wydarzenia (zwróćcie uwagę na niebieską strzałkę)
Wyniki tych badań mogą okazać niezwykle istotne, jeżeli chcemy myśleć o budowie bazy księżycowej. Przyszłe konstrukcje będą musiały wytrzymywać kolizje z cząstkami rozpędzonymi nawet do 500 m/s. O ryzyku, jakie niosą ze sobą uderzenia większych obiektów pisać chyba nie trzeba.
Jeżeli podobał się Wam się wpis pamiętajcie o zostawieniu plusa. Jak zawsze zapraszam do obserwowania (już oficjalnie autorskiego) tagu >> #nedvedinspace << gdzie znajdziecie różne kosmiczne ciekawostki.
Komentarz usunięty przez autora
@Nedved: Jest spoko, świetny font. ;)