Wpis z mikrobloga

Który z popularnych kompozytorów jest przez Ciebie uważany za najbardziej przereklamowanego?
#muzykaklasyczna

Jak wyżej

  • Mozart 31.1% (19)
  • J.S Bach 13.1% (8)
  • Beethoven 14.8% (9)
  • Vivaldi 26.2% (16)
  • Wagner 9.8% (6)
  • Johann Strauss 4.9% (3)

Oddanych głosów: 61

  • 46
  • Odpowiedz
@alkan: @Gil-Galad: Z Mozartem jest tak, że on bardzo dobrze wykorzystał możliwości jakie pojawiły się przed nim w jego epoce i komponował to, na co było zapotrzebowanie. Czyli robił chałturę i trzepał kasę. Nie zmienia to jednak faktu, że jednak był pieprzonym geniuszem - potrafił rzeczy, których nie potrafił nikt inny.
  • Odpowiedz
jak to mówią - prawda boli ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@abc1112: boś jest głuchy najwyraźniej xD
Ja rozumiem wszystko, ale Bach jest tak spektakularnym geniuszem, że nie wyobrażam sobie jak można go nazwać 'przereklamowanym'.
I nie, to nie jest opinia kogoś, w kogo wmuszono, że Bach wielkim kompozytorem był i koniec i kropka.
  • Odpowiedz
@Batoon w czym się ta jego spektakularność wyraża? Bach, owszem, był genialnym kompozytorem, ale spokojnie muzyka poradziłaby sobie bez niego. Fenomen Bacha jako nadczłowieka to wynik kilkuwiekowej niemieckiej inżynierii społecznej.
  • Odpowiedz
@abc1112: 1. Inżyniera społeczna to chyba za duże słowo w tym przypadku. Zresztą to naturalne, że państwa używają swoich wielkich twórców w celach, nazwijmy to, propagandowych lub wizerunkowych.

2. Temat oddziaływania Bacha na innych muzyków to rzecz do osobnej dyskusji.

w czym się ta jego spektakularność wyraża?

3. Zadałeś mi pytanie dość trudne, na które najprostsza odpowiedź to stek wytartych frazesów, zaś odpowiedź w duchu rozumu i godności człowieka wymaga dłuższego
  • Odpowiedz
@abc1112: A z nadymaniem się zgadzam i sam go nie lubię. Po prostu bez tego całego mitu nadczłowieczeństwa, nadal nie rozumiem jak można go nazwać przereklamowanym. No a na pewno nie przegrywa w tej dyscyplinie z Mozartem, który jest jakąś monstrualną wydmuszką xD
  • Odpowiedz
@abc1112
Czytałam coś kiedyś o Berliozie, już nie pamiętam gdzie, że po pobycie w Niemczech on był naprawdę przerażony


Ja JSB doceniam, ale nie rozumiem jak on może być czyimś ulubionym kompozytorem.
  • Odpowiedz
Erbarme dich. To jest mistrzostwo... ale podobne kwiatki są nieliczne, właściwe nie wiem czy są.


@Honorrata: A Sztuka fugi? A Muzyczna ofiara? A koncerty klawesynowe, ze szczególnym uwzględnieniem potrójnych? A suity francuskie? A Msza h-moll i Pasja wg św. Mateusza? A cała seria samodzielnych utworów, żeby wymienić choćby Wielką fantazję i fugę g-moll czy Partitę 766? Nawet koncerty brandeburgskie też trzeba uznać za perełki, mimo że są
  • Odpowiedz
Chciałem jeszcze dopisać, ale minął czas edycji:

Wcale nie dziwi mnie ubóstwianie Bacha nie tylko jako kompozytora, ale jako osobę, która ukształtowała przyszłość muzyki. Bez wyjątkowych zdolności Bacha popularności nie zdobyłaby fuga, a szerzej polifoniczny styl komponowania. Nie chciałbym żyć w świecie, w którym wszyscy do XX wieku komponują wyłącznie utwory homofoniczne, bo bez bachowego wzorca polifonia kojarzyłaby im się z nijakim chaosem.
  • Odpowiedz