Wpis z mikrobloga

@radd00: "Dobry aktor" to pojęcie względne. Każdy interpretuje to inaczej i każdemu inny aktor się mieści w tym pojęciu. Dla mnie aktor, który umie robić z siebie w większości filmów idiotę to kiepski aktor. Może ma przebłyski normalności, może kiedyś tego doświadczę, gdy obejrzę jakieś "normalne" filmy z nim. Na chwilę obecną mam prawo powiedzieć, że wg mnie to jest kiepski aktor, który mnie irytuje. ¯_ツ_/¯ Poza tym z reguły
  • Odpowiedz