Wpis z mikrobloga

@Rapapara: Nawet jeśli traktować to pochodzenie jako legendę, to i tak jest to ciekawostka, która faktycznie może zwrócić uwagę na Szydłowiec, zwłaszcza jeśli wokół tego będzie stworzona jakaś otoczka np. turystyczna, czy coś... W Gdańsku już od kilku lat patronuje jakiejś linii tramwajowej. Druga sprawa to służba w AK, której już podważyć się nie da. Może nawet to powinno być podkreślone, natomiast na pewno nie jest tak chwytliwe jak "Indiańska Droga".