Wpis z mikrobloga

Jak ja nienawidzę tych podludzi na drogach rowerowych.
OK. Fajnie, że jakiś dziadek sobie jeździ dla zdrowia i ogólnie.
Tylko niech ci ludzie zwracają uwagę na innych. Kilka razy prawie się #!$%@?łem a dzisiaj #!$%@?łem w "bandę" (taką co jest na ostrych zakrętach/łukach dla samochodów) od drugiej strony i 3 równoległe rany i ścieżka z krwi z tej najwyższej pod kolanem do kostek.
#!$%@? w dupę takim rowerzystom, co #!$%@? nawet przed siebie nie spojrzy. Dzisiaj się zapytała #!$%@?, czy wszystko w porządku.
Tylko dlaczego, #!$%@?, zawsze ja odpowiadam na to pytanie, jeżeli ci ludzie stwarzają zagrożenie. #!$%@?.

#!$%@?

##!$%@?

#rowery #podludzie
  • 5
  • Odpowiedz
@oner: Ostatnio jechałem z różowym w mzk
I w pewnym momencie mzk tak zahamowało że #!$%@?łem w typka co stał obok, a różowy na mnie, patrzę do przodu a tu sąsiad ze stoickim spokojem wcześniej wyleciał przed sam mzk.
Nigdy wcześniej nie widziałem żeby aż tak gwałtownie dał po hamulach
Dodam że to było skrzyżowanie na którym często są wpadki z udziałem rowerzystów.
#zamosc
  • Odpowiedz
@Duze_piwo: Ja nawet szybko nie jechałem, po prostu ta pani sobie jechała środkiem zjeżdżając w ostatniej chwili na lewo (swoje) a ja poprzecinałem sobie nogę na tej bandzie odbijając.
  • Odpowiedz
@oner Grażyny bardzo #!$%@? jeżdżą. Bożeny to samo. Szczególnie jak kupią sobie miejskiego łabędzia i jeżdżą głównie w celu lansowania się. Bardziej się skupia na tym, gdzie może pstryknąć fotkę na FB niż nad tym co się dzieje na drodze. Najczęściej taka #!$%@? boi się jechać przy prawej krawędzi (bo zaraz zjedzie na trawnik, a wtedy to kaplica) i jedzie bliżej osi niż krawędzi. A zakręty ścina nie zastanawiając się co jest
  • Odpowiedz