Wpis z mikrobloga

Zdałem dzisiaj egzamin z angielskiego w ULCu na Level 5. Na 6 lat mam spokój z egzaminowaniem się z angielskiego. Sam egzamin jest dość prosty. Jeśli ktoś umie się przedstawić i opowiedzieć co widzi na obrazku i zna podstawową frazeologię lotniczą to nie ma opcji, żeby nie zdobyć chociaż tego lvl 4.

Sam egzamin składa się z 2 części: speaking i listening. Część pierwsza dzieli się na kolejne 3 części: sytuacja rutynowa, sytuacja nietypowa (awaryjna) oraz dyskusja nad prezentowanym obrazkiem. Dwie pierwsze są prezentowane w formie komiksu, który obrazuje przebieg jakiejś sytuacji. Np. na pierwszym obrazku narysowano samolocik na wysokości 3000ft, na drugim zmieniający wysokość z 3000ft na 2000ft itd. Egzaminator wciela się w kontrolera, a zdający w pilota i prowadzona jest normalna korespondecja radiowa zgodnie z przedstawionymi scenkami. Dyskusja nad obrazkiem to coś jak na maturze z angielskiego: co widzisz, do czego to służy, co się stało itp. itd.

Część druga - listening to 6 nagrań, do których są po 2 pytania. Przed każdym nagraniem pojawiają się pytania z 3 odpowiedziami (tylko jedna jest poprawna). W moim przypadku pierwsze dwa to nagrane ATISy (trzeba było podać np. pas w użyciu, zamknięte drogi kołowania itp.). Kolejne to wymiana korespondencji w sytuacjach normalnych jak i awaryjnych. Odpowiedzi do pytań są sformułowane w dość podchwytliwy sposób. Np. w jednej z odpowiedzi (błędnej) pojawia się słowo, które pada w trakcie wymiany korespondencji, ale poprawna odpowiedź jest zapisana w inny sposób niż wynikałoby to dosłownie z nagranej korespondencji. Nagrania można powtarzać, ale każde kolejne powtórzenie zmniejsza ilość możliwych błędów do popełnienia (innymi słowy im więcej razy naciśniemy replay tym mniej błędnych odpowiedzi można udzielić żeby zaliczyć). Jedno powtórzenie na cały egzamin jest dopuszczalne i nie ma wpływu na wynik.

Jakby jakiś Mirek bądź Mirabelka mieli pytania co do tego egzaminu to zapraszam.

#chwalesie #lotnictwo
  • 2
@Vincenzo: Ja się wybieram koło października, bo kończy mi się czwórka. A egzamin to rpas czy relta? Bo slyszałem, że one są dosyć trudne do zaliczenia. Ja zdawałem ostatnio egzamin prowadzony przez Słowacką szkołę i też nie było jakoś super ciężko. Z czego się przygotowywałeś?