Wpis z mikrobloga

@meleele Napisałem że kiedy tylko się da. Czyli mam na myśli kiedy droga jest niemal pusta.

Nie widzę sensu stać na światłach jeżeli nie widać samochodu i jestem pewien że nie pojedzie.
A ja na tym zyskam może nie wiele ale zawsze.

Oczywiście gdybym spowodował wypadek na czerwonym to wina spoczywa po mojej stronie. Co do tego nie ma wątpliwości.

Ale żyjemy w opiekuńczym państwie które ponoć najlepiej wie co dla mnie