Wpis z mikrobloga

@zaorany_1: Wg. teorii opracowanej przez Gerardusa ’t Hoofta i Leonarda Susskinda, wszechświat może być postrzegany jako dwuwymiarowa struktura informacyjna „namalowana” na horyzoncie kosmologicznym.

Jednym słowem jesteśmy hologramami w symulacji.

Jeśli to prawda to czym są te "tylko kreski" jeśli nie odwzorowaniem istniejącego i czującego bytu umiejscowionego w innym uniwersum kosmologicznego wszechświata?