Wpis z mikrobloga

@Piter232: buahahaha, Ursynalia coraz lepsze. :D Rok temu zrobili świetny festiwal (pomijając płacze rektora czy tam dziekana), w tym roku żart za żartem. Kombinowanie z cenami biletów, zatrudnienie Pewnego Pana (który to jest winien odwołania ZZ Top oraz udupienia innego festiwali w przeszłości w IDENTYCZNY sposób - ciekawe, że "nagle" zniknął ze stron SGGW), teraz to...
@Piter232: bilety chodzą za grosze - trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać. Samorząd wziął sobie pierdyliard biletów i porozdawał psiapsiółeczkom. Te jednak nie pójdą na "jakąś imprezę dla brudasów", a bilety brały aby je sprzedać. W grupie SGGW na Facebooku zdecydowana większość wpisów pochodzi teraz od takich głupiutkich blondynek, a treść to "spszedam bilety na ursynalja!". Nikt nie kupuje, więc cena jest relatywnie niska. ;) Problem w tym, że to są bilety
@rss: Co mi po biletach na imprezę, która albo się nie odbędzie, albo będzie jeden wielki burdel z tym związany? Poczekam na jakiś normalny koncert Motorhead, a nie takie nie wiadomo co.
@Piter232: wbij się na krzywy ryj - w przypadku Ursynaliów wcale nie jest to trudne, bo ich miasteczko piwne jest oddzielone od miejsca koncertu normalnie dostępną przestrzenią publiczną. Ruch pomiędzy nimi odbywa się szerokimi bramkami, przy których stoją dwa grube ciecie (a przynajmniej rok temu tak było), które nic Ci nie zrobią. :D