Wpis z mikrobloga

@dapaykk: kiedyś grałem na gitarze :D

Jednego dnia zagrałem jeden taki (nieplanowany zresztą) koncert/występ, że reakcja publiczności sprawiła, że kopara mi opadła do samej ziemi. Byłem przez te parędziesiąt minut ebanym bogiem. xD

To był mój ostatni koncert, stwierdziłem, że nie warto dalej grać, bo to już był sam szczyt. (: Wszystko zostało osiągnięte.

Dziś nawet nie mam gitary ( ͡° ͜ʖ ͡°) zostały same dobre wspomnienia.
  • Odpowiedz
@dapaykk: tak naprawdę? xD To było tak potężne uczucie, że chyba bałbym się to robić dalej. :) Byłem za młody, żeby brać to na swoje barki.

Daj mi rząd dusz


Powiedział Konrad w Dziadach, a ja ten rząd dusz w tamtym momencie miałem. :P

Pograłem sobie jeszcze trochę "do szuflady", ale nie chciałem już z tym szaleć. Wszyscy zawsze mnie chwalili, dostawałem masę pozytywnego wsparcia od profesjonalistów, ale postanowiłem po prostu
  • Odpowiedz
Miałem zajebista uczelnię i dostałem się do wymarzonej dziewczyny, a może odwrotnie, nieważne(czułem się jakbym wygrał w życie), jednak i tak trwało tylko 3 dni :-P
Na szczęście światem rządzi sinusoida i znów jest świetnie, do czasu ;-)
  • Odpowiedz