Wpis z mikrobloga

@pmez: @Bolerro: zaparzyłem w kubku w sitku jak pomysłowy dobromir (i nie wrzątkiem, choć to pewnie i tak byłoby dla mnie bez znaczenia, bo ja lubię wszystkie napary)

@konmac: ja i tak zasypiam, gdy pierwsze koguty zaczynają piać

a przecież napar yerby ma mniej kofeiny niż porządna zielona herbata czy kawa?
@RaV_Oyabun: Nie znam się na tym dokładnie, piję yerbę od poniedziałku. Kiedyś czytałem, że napar yerby może mieć większą dawkę kofeiny niż może się wydawać. Dużo zależy od temp. wody i czasu parzenia