Wpis z mikrobloga

Ok Mirki, piję moją pierwszą #yerbamate i z moich obserwacji jest to napój o dość specyficznym smaku, pierwsze zalanie nie smakowało mi, a raczej nie powalało, jednak na 100% działa mocno pobudzająco i mogę stwierdzić śmiało, że na pewno lepiej niż kawa.
Na pierwszy ogień zakupiłem sobie:
http://allegro.pl/set-yerba-start-tykwa-cbse-pajarito-amanda-4x50g-i5380554188.html
i zalałem Colon Tradicional i jak wspomniałem smak specyficzny, na początku przeszkadzało mi, że piję trochę ziółek, jednak później juz nic mi nie wpadało do bombilli. Zalałem wg opisu naszej koleżanki @quokkapl
Jakbym miał porównać smak to powiedziałbym, że jest to jakaś mocna herbata, ale to taka siekiera. Będę próbować dalej i zobaczymy co z tego wyjdzie :]
Wołam @kolopoko bo był zainteresowany.
  • 15
  • Odpowiedz
@Zarov: no właśnie ja zaraz jadę poszukać jakiś sklepów w #katowice ponoć supersam ma jakiś sklepik z zaopatrzeniem więc mam nadzieję też dziś rozpocząć pić błoto ( ͡º ͜ʖ͡º) bo kawa za bardzo mi nie pomaga a wręcz czasami czuję się po niej ospały więc trzeba sprawdzić inny sposób na pobudzenie
  • Odpowiedz
@Zarov: Ja nadal jestem początkujący, bo piję od miesiąca ale na świeżo podziele się kilkoma obserwacjami:

- Pierwsze zalanie siecze jak turecki janczar, i daje ogromnego kopa. Wykręca ryj jak mało co. Drugie również, ale trochę słabiej. Dopiero trzecie i dalsze są naprawdę smaczne i da się to pić i odczuwać jakąś przyjemność. Także nie zrażaj się do siekiery, tylko pij dalej i czekaj na kolejne zalanie. Pierwsze i drugie to
  • Odpowiedz
@Nikt84: @Zarov: Zwykle jedno zasypanie można zalać ok. 7 razy. Jak mocniejsze gatunki, to i 10. Ogólnie jak czujesz, że pijesz już tylko wióry to już raczej nie powinieneś zalewac dalej, bo i po co? :T

Od razu sprzedam prosty patent na "zestaw biurowy" do roboty:

1. Rano pakuję do tykwy susz do 2/3 wysokości. Zawijam w sreberko, żeby się nie wysypało w plecaku. Do tego termos.
2. W robocie
  • Odpowiedz
@kodyr: zawsze do usług ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Nikt84: @Zarov: tak na serio, wypada sobie robić przerwy co najmniej 30 minut między zalaniami. Ja zalewam średnio co godzinę, więc spokojnie na 7 zalaniach daję radę pociągnąć cały dzień w pracy
  • Odpowiedz
@Zarov: dzięki za zawołanie. Sprawiłem sobie też własny zestaw i po pierwszej siekierze teraz robię próbną nockę z yerbą. Doniosę rano jak się sprawdziła ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@kolopoko: nockę z yerbą? Chłopie ja zalałem tylko dwa razy i cały dzień chodziłem bez ziewania. Bałbym się na noc to pić.
W ciągu dnia jakoś brakowało mi tego smaku....intryguje mnie :]
  • Odpowiedz
@Zarov: Zatem donoszę, co następuje:
Jest godzina 4:25. Yerbe zalewałem 4 razy, na początku doprawiłem trochę cytryną. Teraz fusy w większości opadły na dno, napar jest półprzezroczysty. Cytryny już nie czuć, ale da się pić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Od 23:30 zrobiłem ponad 50 zadań z matmy uważnie analizując z Krystianem sedno zagadnień. Z koncentracją nie stwierdziłem większych problemów i to przez ponad 4 godziny. W sumie
  • Odpowiedz
@Zarov: Dokładnie nie wiem, ale cytrynowa.
Jeżeli chodzi o wiedzę, którą przyswoiłem w nocy, nie uleciała, koncentracja przez większość czasu 99%.
Wczoraj sytuacja wyglądała tak, że dopóki coś robiłem, coś się działo w trakcie dnia było bardzo ok. Ale jeśli już trzeba było posiedzieć chwilę i posłuchać na wykładzie to oczka robiły się mocno senne. Zrobiłem sobie tylko 20 minutową drzemkę i właściwie położyłem się spać dziś o normalnej porze, a
  • Odpowiedz