Wpis z mikrobloga

appylan v dziki17
(òóˇ)

Empatorv efeeem
Niech wygra Lebron. Curry to zbyt soft grajek na Paytona, to fakt. O Mikanie dalej się nic nie dowiedziałem, więc pozostaję w przekonaniu że ma braki w atletyzmie. Allen nadążyłby za Flashem? Chyba nie. Bosha i Pau stawiam na równi (pewnie za to pójdę do piekła. U Empatora mnie przede wszystkim przekonał dominacja LBJa nad Rickiem Barrym. Prowadziłby grę, pewnie przez Parisha miałby problemy pod koszem ale jego wizja mogłaby rozwinąć skrzydła reszcie drużyny.

bc04 v Vojtazzz
Bardzo mi się podobał opis Vojtazzza. Świetny pomysł na ofensywę. Defensywnie też widzę że nieźle, przede wszystkim dobrze pomyślał o użyciu centra w graniu na Magica. Kupuję to że Zo dałby radę ze swoim centrem a zarazem pomagałby Archibaldowi. Zasłony wysokich z Reggiem też bardzo dobrze się zapowiadają. bc04 brakuje wyśmienitego wysokiego, za takich nie uważam Willisa Reeda i Larrego Nance'a. Poza tym nie widzę jakiegoś twardego gościa który by pokazał jaja jak zrobiłoby się gorąco. Sheed i Miller nie mieliby się z kim bić :/

mrpiernik v skullpain
mrpiernik wygrywa pojedynek pod koszem. Kto miałby zatrzymać McHale'a? Bob McAdoo musi 100% poświęcić na Mojżesza. Adrian Dantley jest za niski. Na obwodzie trochę spierniczyłeś sprawę z tym że Price miałby bronić Big O ale to gracz z ławki więc wybaczam. T-Mac nie rozwija się przy Bobbym Jonesie a jednocześnie jest cholerną dziurą w obronie. Na korzyść piernika jest jeszcze to, że minuty dostanie gracz który nigdy nie zagrał meczu w PO :)

kosteq64 v Sim0n97
Najlepszy pojedynek tej rundy. Sprawdźmy wpierw co się dzieje pod koszem. Mamy Hakeema tańczącego wokół Russella. Russell dominował defensywę w czasie gdy post-up był podstawą koszykówki. Jeden z najtrudniejszych match-upów dla Dreama w tym drafcie. Obok zaraz mamy istną masakrę, o ile KD miałby jakiekolwiek szanse na przeszkadzanie Niemcowi tak po prostu nie widzę tego gdy bronić go miał Sir Charles. Obwód: Zdecydowane zwycięstwo KD nad Hillem, Rice nie ma życia przy Moncriefie. CP3 czy miałby lekko w pojedynku z Sząsi? Trudne pytanie. Stawiam że nie, ale na pewno mógłby grać na miarę swoich możliwości. Przy CP3 cała dryżuna wygląda lepiej w ofensywie. Ale Simon fajnie zwrócił uwagę że u niego w drużynie jest wiele osób które potrafią podawać, choć żadna z nich nie robi tego na poziomie elitarnym. Sądzę też że Petrović z ławki dałby więcej drużynie kostqa niż MWP Simonowi. O włos wygrywa kosteq64

miki4ever v parooow
Pod koszem zdecydowanie wygrywa miki4ever. O ile jestem w stanie kupić argument o tym że Robinson by dał rewelacyjną obronę na Shaqa to nie uważam że Hayes mógłby zatrzymać Malone'a. Ale czy piłka by trafiała pod kosz? I tu jest pies pogrzebany. Parker nie ma życia przy Pippenie, reszta obwodu to nie są rewelacyjni kreatorzy. Malone ani Shaq musieliby sami sobie wykreować pozycje pod koszem bo piłki niedostaną tam gdzie chcą. Zabiłoby to tempo gry i byłoby strasznie przewidywalne. Więcej opcji w ofensywie widzę po stronie paroowa i tutaj daję zwycięstwo.

jnk21 v ktostujestdieselem
Kupuję to, że Mutombo ograniczyłby potencjał Wilta. Ale czy główna broń jnk czyli p&r Stocktone'a i Amarego dałby radę? Pewnie zgarniałby punkty ale nie byłaby to bardzo efektywna rzecz. Głównie nie widzę szans jnk21 przy grze na ścinających lub pozostających na obwodzie Nique'a i VC. Sam Jones pewnie nie miał możliwości gry przeciwko tak atletycznym graczom. Może i Stockton był elitarnym przechwytującym ale przy klasie Thomasa nie widzę tego, żeby skutecznie wykorzystał ten atut.

gogalv zojmers
Kobe miałby zbyt wiele problemów, przy Cooperze, żeby swoją drużynę wyciągnąć za uszy. Duncan niszczyłby Pettita a jeszcze większą różnicę. A jeszcze mamy w pogotowiu Pistol Pete'a który mógłbyu odciążyć Cousy'ego. Ja bym jednak Cowensem wyszedł w pierwszym składzie. Zwycięstwo Gogala.
#fantasydraft
  • 2
gratis mój opis Mariona i defensywy na mecz z dzikim:

Dobra, na początku odczaruję Shawna Mariona.
Ponad 17 tysięcy punktów. Ponad 10 tysięcy zbiórek. Ponad 1500 przechwytów. Ponad 1000 bloków.
W historii NBA jedynie 4 różnych graczy osiągnęło ten pułap.
Hakeem Olajuwon,
Karl Malone,
Kevin Garnett,
Matrix.
Wiecznie niedoceniany gracz. Cztery występy w ASG mimo że jeśli zobaczycie na jego cyfry, możecie uznać że powinno być tego więcej. Nigdy nie został wybrany
@appylan: To ja odczaruję Twoje czary. Matrix był elitarnym obrońcą może przez 3 sezony i to w zasadzie już po prime. W ogóle prime jego defensywy i ofensywy to przesunięcie o dobre 5 lat gry, więc #!$%@? wie w zasadzie czego się po nim spodziewać. Ma pokraczny rzut, który co ciekawe zupełnie nieźle wpada, ale faktem jest że 7 na 10 jumpshotów, które contestowałby taki Pippen wpada w pierwszy rząd na