Wpis z mikrobloga

Jako, że ostatnio w modzie hejtowanie #banggood za to błąd z kuponami, podzielę się swoją historią, by pokazać ten sklep z drugiej strony.
Otóż...

Moja przygoda z banggood.com i ogólnie #itemyzchin zaczęła się około rok temu, gdy postanowiłem zamówić Powerbank 10,4k mAh od Xiaomi.
Zaskoczony jakością wykonania (świetna), niską ceną (48zł) oraz błyskawiczną przesyłką (9 lub 10 dni), postanowiłem dodać sklep do zakładek i od czasu do czasu zaglądać, gdy są jakieś ciekawe promocje. Z czasem zamówień uzbierało się kilkanaście.
Podczas jednej z promocji dorwałem ładowarkę od BlitzWolfa na 5 gniazd.
Standardowa cena to około 70-80 złotych, ja podczas promocji zapłaciłem równe 38. Zamówienie (screen) poszło 9 września, a 21 listonosz dostarczył paczkę.
Ponownie jak w przypadku powerbanka (i głośniczka BT zamówionego w międzyczasie), byłem zaskoczony jakością wykonania. zdjęcie1, zdjęcie2
Ładowarka jest naprawdę bardzo elegancka, solidna, a gumowe nóżki dobrze trzymają ją w miejscu. Samo ładowanie działało bez zarzutu, jednak zauważyłem pewien drobny defekt.
Gdy podłączone było tylko jedno urządzenie, dało się słyszeć pewien pisk, coś jak przy popularnych swego czasu filmikach "16Hz to 22kHz". Dźwięk ten był naprawdę cichy, słyszalny dopiero z około metra, jednak postanowiłem skontaktować się z customer service i zgłosić usterkę.

Po zaledwie 4 (!) godzinach od wysłania maila, dostałem odpowiedź z przeprosinami, prośbą o nagranie krótkiego filmiku oraz propozycją wysłania nowej sztuki. Oczywiście za darmo. mail
Później dostałem jeszcze jednego maila, by po otrzymaniu zamiennika odpisać im czy wszystko jest w porządku, lub dodać opinię.
Minęło jakieś 10-12 dni i przyszła nowa ładowarka. Oczywiście pierwsze co zrobiłem, to sprawdziłem, czy jest wolna od tej usterki. Niestety, ponownie dało się słyszeć cichy pisk podczas ładowania jednego gniazda (ale tylko jednego, przy 2 i więcej urządzeniach nic takiego nie występowało).
Zgodnie z zaleceniem napisałem kolejnego maila, w którym podziękowałem za bardzo satysfakcjonującą obsługę oraz wspomniałem, że druga sztuka również ma podobny defekt, jednak nie przeszkadza mi on aż tak bardzo i ogólnie jestem zadowolony z produktu, bo przecież i tak kupiłem go na promocji, a mam teraz dwie sztuki.

Następnego dnia dostałem odpowiedź - kolejne przeprosiny i zapewnienie, że Banggood skontaktowało się z producentem w sprawie wady. Ponownie zaproponowano mi wysłanie kolejnego urządzenia.
Jako że odpowiedź była od innego pracownika, myślałem, że nie wie o tym, że dostałem już zamiennik. Poinformowałem o tym i dla przekory napisałem, że teraz to do kompletu brakuje mi tylko białej wersji.
O sprawie na jakiś czas zapomniałem.

Kilkanaście dni później przy przeglądaniu skrzynki zobaczyłem, że umknęła mi jedna wiadomość od Banggood. Była to odpowiedź na ostatniego maila.
Totalnie opadła mi szczena, bo okazało się, że wysłali mi trzecią (!) sztukę, w białym (!!) kolorze i jeszcze postarali się o numer trackingowy (!!!).
Poczułem się wręcz zażenowany, bo płacąc 38 zł, dostałem trzy produkty warte łącznie 240 złotych.
Jakiś czas temu dotarła nowa, równie elegancka, biała ładowarka. Zdjęcie.
Oczywiście sprawdziłem ją pod kątem usterki i wyraźnie widać że coś zostało w tej kwestii zrobione. Pisk jest teraz słyszalny z co najwyżej 10-20 centymetrów.
Postanowiłem napisać maila z podziękowaniami za potraktowanie mnie w taki sposób, oraz zapewniłem, że z pewnością niejednokrotnie jeszcze coś u nich zamówię. By nie pozostać gołosłownym, od razu kupiłem komplet narzędzi od Jakemy.

Proszę was więc, drogie mirki, byście trochę opanowali się w tej fali hejtu na rzeczony sklep. Jakość obsługi jest naprawdę niesamowita, a produkty zaskakują wysoką jakością wykonania.
#chinskiecuda #truestory #afera
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Thexil: Jakie zamówienia? Jeśli masz na myśli te o których mówi @psposki (z kuponów 12/0 sprzed kilku dni) to mi chyba postanowili jedno zamówienie wysłać, a drugie anulować.
Ładowarkę kupowałem we wrześniu, gdy wiele rzeczy kosztowało równe 10$, z ograniczeniem na ilość sztuk.

@niebieski_bajtel: niestety nie. Złożyłem dwa zamówienia i również dostałem maila o anulowaniu jednego z nich.
Drugie chyba zostanie wysłane, ale kupiłem wtedy kilka rzeczy i cena końcowa nie była liczona w groszach, plus konto ma już ładną historię zamówień.
Dziewczynie anulowali 2 z 2 zamówień,
  • Odpowiedz
@Krople_do_nosa: no popatrz, a mi nie chcą wysłać legitnie nabytych zakupów, tylko tłumaczą się jakimś błędem. na banggood kupowałem przeszło od dwóch lat i potraktowali mnie chamsko nawet nie racząc odpisać na maila, tylko wysyłakjąc jakąś pastę.
  • Odpowiedz
@Krople_do_nosa: Jak chcę coś kupić, to znaczy że chcę się pozbyć pieniędzy na rzecz pełnowartościowego produktu, a nie mieć kasę i produkt którego się nie da używać. Gdybym wiedział że ta piszczy, to kupiłbym inną na promocji. Później już tego zrobić nie mogłem. Moja piszczy głośno.
  • Odpowiedz
@Krople_do_nosa: Może nie ładowarka, a karta pamięci. Zamówiłem 4 listopada i niestety przesyłka zaginęła. Napisałem im w formularzu co i jak, sprawdziłem na poczcie jeszcze raz, podesłali numer trackingowy. Po tygodniu nic poczta nie wie - zaginęła na amen. Cyknąłem jeszcze jednego maila i wysłali mi nówkę za darmo. Właśnie leci sobie do Polski samolotem. Co by nie mówić mają obsługę na poziomie.
  • Odpowiedz