Wpis z mikrobloga

6 153 - 1 = 6 152

Tytuł: Imperia i barbarzyńcy
Autor: Peter Heather
Gatunek: Historyczna
★★★★★★★

Mój pierwszy wpis w tej edycji bookmetera, ale niekoniecznie dlatego, że nie czytałem, tylko dlatego, że niczego nie udało mi się skończyć – aż do dzisiaj przynajmniej :(

Trudno mi oceniać książki (popularno)-naukowe, nie mając wielkiego pojęcia na temat przedstawiony ani nie znając jej wartości naukowej, oceniam po prostu moje sumaryczne zainteresowanie rozdziałami – a te bywały mniej i bardziej ciekawe.

To trzecia przeczytana przeze mnie pozycja tego autora (po Upadku cesarstwa rzymskiego i Odrodzeniu Rzymu), z mojego punktu widzenia najmniej ciekawa – choć zdecydowałem się i po nią w końcu sięgnąć. Skupia się ona na plemionach żyjących poza cesarstwem rzymskim oraz państwach później przez nie tworzonych – od III w. aż po początek XI w.

Po opisaniu wyczynów najbardziej znanych Wandalów, Gotów i podobnych, a następnie Hunów autor przeszedł do tematu Słowian, który mnie chyba najbardziej zainteresował. Z najnudniejszych rozdziałów to te traktujące o Frankach i Sasach – ze względu na brak ciekawszych źródeł pisanych, rozdziały te polegały na rozkminie dotyczącej znalezisk archeologicznych. Choć mimo że sytuacja była poniekąd podobna w przypadku Słowian, to kwestia naszych przodków wydaje mi się ciekawiej przedstawiona.

W kolejnych rozdziałach przedstawiono migracje Wikingów (spoiler alert do serialu) oraz początki państwowości na terenach Polski, Czech i Rusi.

Jako całość pozycja wydaje mi się poniekąd aktualna ze względu na kryzys imigracyjny w Europie. Autor wielokrotnie posługuje się analogiami pomiędzy wczesnośredniowiecznymi wędrówkami a migracjami Burów w południowej Afryce, choć czytelnik po paru latach od napisania książki ma jeszcze bardziej aktualny przykład. Pozwolę sobie jeszcze zacytować jedno zdanie z podsumowania: „Sposób zachowania typowy dla każdego mocarstwa – agresywny interwencjonizm – sprawia, że jego słabsi sąsiedzi w końcu się mobilizują i do reakcji zdolnych osłabić giganta.” ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Rzymianie niejako sami doprowadzili do rozwoju swoich późniejszych „katów” – z pomocą różnego rodzaju danin starali się udobruchać plemiona żyjące za Renem czy Dunajem, choć czasem wysyłali i ekspedycje karne. Sąsiedztwo lepiej rozwiniętego imperium pozytywnie wpływało na plemiona germańskie, które same urosły w siłę. Potem wystarczyło Hunów, by ich zsynchronizować i poszło :(

#bookmeter
  • 1