Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/montezuma71_k0mEuqKQnk,q60.jpg)
montezuma71 +22
To jest chyba najbardziej wstydliwy post w moim życiu.
Hej Mirki, chciałbym prosić was o pomoc. W życiu nie brałem nic za darmo, ale moja sytuacja jest obecnie beznadziejna. Mam 18 lat, tydzień temu wyprowadziłem się z patologicznego domu, gdzie moja matka i brat znęcali się nade mną. Całe życie musiałem mieszkać z alkoholikami, którzy skrzętnie niszczyli mi życie, ale ostatnia sytuacja przerosła wszystko - matka zniszczyła mi komputer bo wylałem na
Hej Mirki, chciałbym prosić was o pomoc. W życiu nie brałem nic za darmo, ale moja sytuacja jest obecnie beznadziejna. Mam 18 lat, tydzień temu wyprowadziłem się z patologicznego domu, gdzie moja matka i brat znęcali się nade mną. Całe życie musiałem mieszkać z alkoholikami, którzy skrzętnie niszczyli mi życie, ale ostatnia sytuacja przerosła wszystko - matka zniszczyła mi komputer bo wylałem na
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/656d7204b4fb8058c9ec21efd6da9f21f8b8680f780c848c0dff81ca342523a1,w150.jpg?author=montezuma71&auth=66b2208b4dc9b1fbb6545c3b6abd0cd0)
HerlockSholmes +18
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/ad917a60a7308cbc8bcf685c5eec5b4609210cf01a20381b2db7debac55d6ec8,w150.jpg?author=HerlockSholmes&auth=6f9dd1734448f074db423dfcceea2026)
Wracając do głównego wątku, na początku mój tata chwytał się rozmaitych gownorobót typu malowanie kibli itp. Jednak pewnego dnia żółtek postanowił ze otworzy w centrum Rzymu zoo, o dziwo dostał wszelkie pozwolenia oraz kredyty i rozpoczęła się budowa. Mój tata jako że budowlankę miał w jednym palcu to pomagał wiele w budowie, za co zyskał sympatię żółtka. W zamian za to ten po otwarciu zaoferował mu pracę karmiciela zwierząt. Inby związane z ta pracą to materiał na całe tygodnie (paluchy odgryzione dzieciom przez małpy to była codzienność), jednak ja dziś nie o tym.
Zoo żółtka to nie było jednak zoo jakich było pełno w Rzymie. Wyróżniało się na tle innych tym, ze posiadało egzotyczne lisy tybetańskie. Niby taki drobiazg jednak to był strzał w dziesiątkę. Lisy te uwielbiały towarzystwo ludzi, podchodziły pod barierki, jadły z ręki, dawały się głaskać itp. O zoo zrobiło się naprawdę głośno w całym mieście i żółtek kręcił na tym ogromną kapuche, po paru latach był tak bogaty ze kupił sobie nawet własny helikopter żeby częściej bywać u rodziny w Polsce.
Wkrótce ludzie z całego kraju zjeżdżali się do zoo żółtka by zobaczyć tę słynne lisy tybetańskie, nie trzeba było długo czekać aż sam Papież zapowiedział się z wizytą. Gdy żółtek o tym usłyszał był wniebowzięty. Był bardzo religijny i taka wizyta dla niego to był ogromny zaszczyt, przygotowywał się do niej pół miesiąca.
W końcu nadszedł ten wspaniały dla żółtka dzień, był to 2005 rok. Papież wraz ze swoją świta i mnóstwem wiernych rozpoczął przechadzkę po zoo. Gdy był przy głównej alejce, lisy tybetańskie zobaczyły duże zgromadzenie więc jako że lubiły towarzystwo ludzi, wyskoczyły przez niskie ogrodzenie i pobiegły w stronę zgromadzenia. Gdy zbliżały się do Papieża, jego ochroniarze nie znając intencji lisów zaczęli strzelać obawiając się o jego życie, w rezultacie czego zabili wszystkie.
Żółtek wpadł w szał, wygonił Papieża oraz cała resztę i płakał nad ciałami lisów. Wtedy coś w nim pękło, stracił swój moralny autorytet. Możecie sobie tylko wyobrazić co przeżył ktoś tak religijny jak on.
Nie był w stanie dalej zarządzać zoo i je zamknął, strasznie się załamał. Michał - bo tak miał na imię żółtek, postanowił sobie że sprawi by ludzie przestali mieć dobre zdanie o Papieżu i zaczęli go obrażać. Nie wiem co się z nim stało, tata słyszał tylko ze wrócił do Poznania i załapał się do pracy chyba jako operator koparki bo ciągle mówił o jakiś wykopach.
#wykopobrazapapieza #pasta #heheszki